Kawa, jaką pijecie ?
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Wiadomo, najlepsza jest możliwie świeżo palona kawa Poza tym uwielbiam kawę na mleku, a nie wodzie (ma to jakąś specjalną nazwę, ale średnio mam pamięć do takich rzeczy). Jeśli dla kogoś smak kawy jest zbyt mocny, to podejrzewam, że na samym mleku powinna mu posmakować. Choć ja w sumie próbuję wszelkiego rodzaju nowinek tego typu. Podobno pyszna jest kawa z dodatkiem imbiru, ale jeszcze nie miałam okazji jej próbować. Postaram się w najbliższym czasie o to, bo jednak brzmi naprawdę ciekawie według wielu osób.
Ostatnio zmieniony 2022-12-29, 22:07 przez Hartia, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2555
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1071 times
- Been thanked: 950 times
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Ja nie pije kawy już 13 lat chyba z przyczyn zdrowotnych ale uwielbiam zapach świeżo mielonej kawy
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”
Edward Stachura
Edward Stachura
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5596
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 888 times
- Been thanked: 1449 times
Re: Kawa, jaką pijecie ?
właśnie piję kawę, z ekspresu. Lubię czarną, bez cukru, bez żadnych dodatków. No i musi być gorąca, nie lubię chłodnej, ani tym bardziej mrożonej. Moja koleżanka kiedyś stwierdziła, że ze mną nie można pójść do kawiarni napić się dobrej kawy, bo ja swoją wypijam w minutę i mogę już wychodzić , a ona może dwie godziny siedzieć przy jednej kawie. Życzę wszystkim smacznej kawy i coś słodkiego do niej.
Ostatnio zmieniony 2022-12-30, 10:47 przez Rak, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zasłużony komentator
- Posty: 2555
- Rejestracja: 30 maja 2021
- Wyznanie: Katolicyzm
- Has thanked: 1071 times
- Been thanked: 950 times
Re: Kawa, jaką pijecie ?
A ja życzę wszystkim którzy piją herbatkę, (wiem ze są tacy) dobrej herbatki przedpołudniowej
“Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał.”
Edward Stachura
Edward Stachura
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Ja jestem jeszcze kolejną, której kawa szkodzi. Jedynie nie szkodzi raz na kilka miesięcy, z dobrej kawiarni, z ekspresu ciśnieniowego i tylko taka mi smakuje.
Nie zgadzam się z naukowcami (którzy co rusz mają inne zdanie), że kawa nie wypłukuje i nie wysusza i nie powoduje szkód w organizmie.
No chyba, że kwestia jakiejś indywidualnej cechy u człowieka, która się zapala pod wpływem kawy.
Dla mnie to trucizna kiedy piłam regularnie: wyciąga wodę, szkodzi na żołądek/wątrobę (bóle rano po przebudzeniu), skóra jest w gorszej kondycji, pojawiają się u mnie sińce pod oczami, a normalnie ich nie mam, jestem senna, często jest mi wtedy niedobrze w ciągu dnia, krążenie co ciekawe chyba też gorzej działa, zazwyczaj po kawie z ekspresu przelewowego było mi "chłodno" autentycznie. I ten smak obrzydliwy w ustach później.... Oj nie.
Wszystko tyczy się kawy (ekspres przelewowy, różne: od Jacobs, Tchibo granatowa, po Davidoff, Lavazza, Dallmayr Promodo...) pitej co dzień lub co drugi dzień, po dwie filiżanki, przez około dwa tygodnie, zawsze bez dodatków, czasem pół łyżeczki cukru.
Robiłam trzy razy podejście, później odstawiałam i dopiero po odstawieniu kawy w ogóle i nawadnianiu organizmu, po tygodniu-dwóch wracałam do siebie.
Wiem, że jest ta kawa modna, gdzie dodaje się masło i miksuje, ja dodałam kiedyś 1/3 łyżeczki oleju kokosowego nierafinowanego, rany... Myślałam że polecę na skrzydłach do szpitala tak samo mleko dodane czy alkohol - nie, nie, nie. Zimna to już w ogóle, ból brzucha murowany.
Aczkolwiek po takiej ciśnieniowej latte w kawiarni nie było mi nic
Co do herbaty, to też nie piję czarnej już z 12 lat. Jakoś przestałam, mniej szkodziła niż kawa, ale nie czułam się nigdy po niej dobrze. Nie było tragedii, szczególnie kiedy dodawałam cukier. Natomiast ja później przestałam cokolwiek słodzić i nie lubię nic słodkiego do picia, a gorzka właśnie jakoś źle na mnie wpływała.
W ogóle do picia najbardziej lubię wodę letnią, soki świeżo wyciskane, napoje roślinne, zioła. Czasem herbaty owocowe, ale oni robią je często na ten sam wzór, że aronia, dzika róża, jabłko i to jest 90% herbaty. A 10% to, co sobie chcieliśmy kupić czyli jakiś fajny smak czy owoc.
-
- Początkujący
- Posty: 25
- Rejestracja: 24 gru 2022
- Lokalizacja: Polska
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 5 times
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Ale fajny temat!
Piję arabicę mieloną, w zależości, na co mi budżet pozwala - albo jakąs speciality, albo z Biedronki na promocji
Ogólnie zwracam uwagę na to, żeby właśnie to była 100% arabica, bo od choćby odrobiny robusty zaczynają się problemy. W miarę możliwości fair trade.
No i kwestia ciąży i karmienia - podzielę się małym odkryciem
Studiowałam i pracuję w Krakowie, jako abstynentka od alkoholu preferuję picie kawy, przesiadywanie w kawiarniach, choć przez pandemię i opiekę nad synkiem to wyjścia zostały drastycznie ograniczone.
Podczas ciąży sporo wychodziłam, chcąc wykorzystać ostatnie chwile, ale postanowiłam się przerzucić na bezkofeinową. Nazwałabym ją raczej wyrobem kawopodobnym, ale chodzi o rytuał i o smak który trochę przypomina kawę, jaką lubię
A tu szok - otóż w Krakowie, który kawiarniami stoi, sieciówki, tradycyjne, speciality, księgarniokawiarnie - co zechcesz - praktycznie nigdzie nie mają bezkofeinowej!
Mała kryptoreklama - mają w McD'sach, w kawiarni przy Bibliotece Jagiellońskiej i w budce z kawą pod NCKiem.
Nigdzie indziej nie znalazłam! Już moi znajomi się śmiali, bo zawsze zaczynałam od "Dzień dobry, czy mają może Państwo kawę bezkofeinową?". Nie, nie mają.
Teraz jeszcze karmię piersią i piję dwie - jedną zwykła, jedną bezkofeinową.
I taka historyjka z tego tygodnia - mój mąż, pijący kawę typu szatan, połakomił się ostatnio niechcący na moją bezkofeinową. Nie wiem, co go podkusiło, żeby wziąć do pracy zamiast z tradycyjnej puszki, moją kawę bezkofeinową ze słoika. Może ładny słoik. I jak wrócił z pracy, to coś mówi, że nie wie co jest grane, dwie kawy wypił i nic...
Piję arabicę mieloną, w zależości, na co mi budżet pozwala - albo jakąs speciality, albo z Biedronki na promocji
Ogólnie zwracam uwagę na to, żeby właśnie to była 100% arabica, bo od choćby odrobiny robusty zaczynają się problemy. W miarę możliwości fair trade.
No i kwestia ciąży i karmienia - podzielę się małym odkryciem
Studiowałam i pracuję w Krakowie, jako abstynentka od alkoholu preferuję picie kawy, przesiadywanie w kawiarniach, choć przez pandemię i opiekę nad synkiem to wyjścia zostały drastycznie ograniczone.
Podczas ciąży sporo wychodziłam, chcąc wykorzystać ostatnie chwile, ale postanowiłam się przerzucić na bezkofeinową. Nazwałabym ją raczej wyrobem kawopodobnym, ale chodzi o rytuał i o smak który trochę przypomina kawę, jaką lubię
A tu szok - otóż w Krakowie, który kawiarniami stoi, sieciówki, tradycyjne, speciality, księgarniokawiarnie - co zechcesz - praktycznie nigdzie nie mają bezkofeinowej!
Mała kryptoreklama - mają w McD'sach, w kawiarni przy Bibliotece Jagiellońskiej i w budce z kawą pod NCKiem.
Nigdzie indziej nie znalazłam! Już moi znajomi się śmiali, bo zawsze zaczynałam od "Dzień dobry, czy mają może Państwo kawę bezkofeinową?". Nie, nie mają.
Teraz jeszcze karmię piersią i piję dwie - jedną zwykła, jedną bezkofeinową.
I taka historyjka z tego tygodnia - mój mąż, pijący kawę typu szatan, połakomił się ostatnio niechcący na moją bezkofeinową. Nie wiem, co go podkusiło, żeby wziąć do pracy zamiast z tradycyjnej puszki, moją kawę bezkofeinową ze słoika. Może ładny słoik. I jak wrócił z pracy, to coś mówi, że nie wie co jest grane, dwie kawy wypił i nic...
A to znowu mój mąż, jeszcze zanim byliśmy razem, był gdzieś w restauracji w górach i w menu mieli napisane "kawa corno". No i myśleli, że to jakaś włoska nazwa, wymawiana "korno", zapytali kelnera, co to jest i się dowiedzieli, że czarnaPompieri pisze: ↑2021-01-16, 10:16 Pilem raz w zyciu rowniez kawe, ktora nazywano "po goralsku".
Nie pamietam dokladnie calej receptury, ale bylo tam tak, ze kawe mieszano z cukrem i dodawano troche zimnej wody, Calosc byla ucierana, potem caly homogeniczny ustroj byl podgrzewany, trzeba bylo odczekac i wowczas dopiero do pelna zalewano wrzaca woda. Byla piekna pianka i taki kawowy ulepek sie pilo.Dobre bylo.
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Z ekspresu, czarna, gorzka, mocna. Nie lubię słodkich, ani z mlekiem, ani innymi dodatkami, bo lubię smak kawy i tylko kawy.
O, udało mi się za pierwszym razem dać wpis, a miałam z tym ostatnio tak ogromne problemy, że dziś poprosiłam o usunięcie konta.
O, udało mi się za pierwszym razem dać wpis, a miałam z tym ostatnio tak ogromne problemy, że dziś poprosiłam o usunięcie konta.
Ostatnio zmieniony 2023-02-23, 17:12 przez Rak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Michał91
- Dyskutant
- Posty: 236
- Rejestracja: 17 lis 2022
- Wyznanie: Chrześcijanin
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 14 times
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Też się nie domyśliłbym, prędzej jakby przestawili wyraz i byłaby corno/a kawa. To tak jak u mamy mojego kolegi co ze wsi pochodził, ciasto robione na prętce... co to jest ta prędka sobie myślę. Może jak sękacz że się kręci... a to ciasto robione na szybko, na prędko.
A już odpowiadając w temacie kawy to wszystko pije ale rzeczywiście chyba arabica bardziej mi podchodzi, zazwyczaj najlepsza ze śmietanką ale z mlekiem czy czarną rzadziej też wypije, przeważnie rozpuszczalna ale mieloną nie pogardzam. Najważniejsze żeby kawa nie była kwaśna i miała lekko orzechowy posmak, może jeszcze swojej idealnej nie znalazłem ale kiedyś dobra była ta w Mc ewentualnie na stacjach benzynowych, kawa z toffi i kakao jest dobra.
Jak mogę coś polecić to ostatnio kupiłem Sati waniliową ziarna, pachnie super a smak też dobry chociaż spodziewałem się że będzie lepsza.
Z rozpuszczalnych to w tym momencie najlepsza Tchibo potem Nescaffe
- abi
- Mistrz komentowania
- Posty: 5596
- Rejestracja: 3 mar 2021
- Has thanked: 888 times
- Been thanked: 1449 times
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Dzięki za uśmiech! @abi oraz @ankajun
Sama mam taką historię związaną z kawą. Dwie osoby z mojej rodziny chciały dwie kawy 2 na 1 (dwie łyżeczki kawy na jedną cukru) czarną i rozpuszczalną. Jakoś to sobie przeliczyłam i wyszło mi po dwie kawy na głowę. W efekcie tak właśnie zrobiłam - każdy z nich dostał i czarną i rozpuszczalną. Podziw dla nich, bo wypili... ale do dzisiaj po tej akcji już nikt nie mówi do mnie takim szyfrem, bo rewelacje żołądkowe po wizycie u mnie są wtedy nieuniknione.
Ja codziennie rano piję kawę rozpuszczalną z mlekiem. Czasem zdarzy się też zbożowa w ciągu dnia.
Sama mam taką historię związaną z kawą. Dwie osoby z mojej rodziny chciały dwie kawy 2 na 1 (dwie łyżeczki kawy na jedną cukru) czarną i rozpuszczalną. Jakoś to sobie przeliczyłam i wyszło mi po dwie kawy na głowę. W efekcie tak właśnie zrobiłam - każdy z nich dostał i czarną i rozpuszczalną. Podziw dla nich, bo wypili... ale do dzisiaj po tej akcji już nikt nie mówi do mnie takim szyfrem, bo rewelacje żołądkowe po wizycie u mnie są wtedy nieuniknione.
Ja codziennie rano piję kawę rozpuszczalną z mlekiem. Czasem zdarzy się też zbożowa w ciągu dnia.
Ostatnio zmieniony 2023-02-24, 12:38 przez psalm13, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kawa, jaką pijecie ?
Ło pani, mam nadzieję, że mój Synuś nie będzie usiłował zaprzyjaźnić się bliżej z kukaraczami Nie puszczę mu tej piosenki. Na razie jest na etapie dobierania się do koszy na śmieci :|