Browsed by
Autor: admin

Świadectwo – Krzysztof

Świadectwo – Krzysztof

Nie pije alkoholu 17 LAT a 5 lat żyje w czystości byłem bezdomny spałem w różnych miejscach w tym na dworcu na klatkach karetki mnie zabieraly z ulicy lekarze mówili że tego nie przeżyje żebym przestał a ja wypisywalem się na własne żądanie i dalej piłem to tylko cud że żyje ale to był dopiero początek tego co Bóg zrobił w moim życiu później było dalsze nawrócenie powiem tak jak ktoś otworzy swoje serce dla Jezusa na Jego miłość prowadzenie działanie to On zaprowadzi go w miejsca o których nawet nie śnił ?Największym cudem było uwolnienie od seksu byłem zniewolony 20 lat a Jezus w jednej sekundzie to zabrał. Życie w czystości daje mi szacunek do samego siebie i prawdziwą wolność 

Całość świadectwa w nagraniu poniżej:

 

W czasie kiedy byłem na samym dnie zbierałem pieniądze na alkohol. Ludzie zazwyczaj mi dawali, lecz jedna dziewczyna mi nie dała i powiedziała: nie dam ci bo wydasz to na alkohol. Było to ponad 17 lat temu i tej dziewczynie jestem wdzięczny, ponieważ ona mi pokazała prawdę, że źle żyję, że nie tędy droga. Inni dawali mi komfort takiego życia, utwierdzali mnie w błędnym przekonaniu, że takie życie się opłaca. Ona tak naprawdę pokazała mi drogę wyjścia z nałogu, dlatego tak ważna jest prawda żeby mówić innym nie to, co chcą usłyszeć,  ale to, co zmieni ich życie.  Jezus Droga Prawda Życie

Rok po nawróceniu pojechałem do Legnicy. Kościół św Jacka, podchodzi do mnie mały chłopiec i mówi: daj pieniądze, a miał w ręku 10 zł i nie wiem czemu, patrząc mu głęboko w oczy powiedziałem trzy razy: Jezus cię kocha. On odszedł a ja pojechałem do domu do Wrocławia, była to niedziela. Na drugi dzień przed pracą pojechałem coś załatwić, po drodze wchodzę do Kościoła i widzę w ławce tego samego chłopca co dzień wcześniej w innym mieście, zobaczył mnie, wybiegł z ławki przytulił się do mnie i nie chciał długo puścić. Ja mu nie dałem ani grosza tyko trzy razy powiedziałem: Jezus cię kocha. Byłem w szoku, to pokazało mi jak ważne jest mówienie innym o Jezusie, o Jego Miłości ? Jezus Chrystus działa cały czas cuda, proszę, mówcie innym swoje świadectwa, jesteśmy tylko narzędziami w rękach Boga, ale On potrzebuje naszych rąk. Cuda dzieją się codziennie, wystarczy je dostrzegać i mówić innym na Chwalę Jezusa ?  Może jesteśmy jedyną Ewangelią, którą ktoś przeczyta… Pięknego dnia przepełnionego Miłością i radością ?

Poznałem Sandrę (obecnie moja narzeczona) niecałe 5 miesięcy temu. Po ludzku nasz piękny oparty na fundamencie Jezusa i Maryi związek nie był możliwy, dzieliło nas 500 kilometrów, ale że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Teraz mieszkamy w jednym mieście i jesteśmy bardzo szczęśliwi żyjąc w czystości. robiąc wszystko na Chwałę Bożą. Dziele sie Kochani z Wami tym świadectwem żeby zapewnić,  że jeśli oddamy w całkowitym zaufaniu nasze życie Bogu to możemy oczekiwać nieoczekiwanego bo Bóg ma najlepszy plan na nasze życie.

Modlitwo (kopia do testów)

Modlitwo (kopia do testów)

Jednym z najważniejszych i najskuteczniejszych  sposobów na odnalezienie Boga jest modlitwa.

test test 21 c gxb fgmd

Skąd bierze początek modlitwa?

Nauczyciel zebrał swoich uczniów i zapytał:

– Skąd bierze początek modlitwa? Pierwszy uczeń odpowiedział:

– Z potrzeby. Drugi:

– Z wielkiej radości. Kiedy się raduję, dusza ucieka z ciasnej skorupy moich obaw i zmartwień i unosi się wysoko do Boga.

Trzeci oświadczył:

– Z ciszy. Kiedy wszystko we mnie staje się ciszą, wtedy może mówić Bóg.

Nauczyciel podsumował:

– Wszyscy odpowiedzieliście prawidłowo. Ale pamiętajcie, że modlitwa bierze początek od samego Boga. To On ją rozpoczyna, a nie my..

Bruno Ferrero

Modlę się, Boże, żarliwie,
Modlę się, Boże, serdecznie:
Za krzywdę upokorzonych,
Za drżenie oczekujących,
Za wieczny niepowrót zmarłych,
Za konających bezsilność,
Za smutek niezrozumianych,
Za beznadziejnie proszących,
Za obrażonych, wyśmianych,
Za głupich, złych i maluczkich,
Za tych, co biegną zdyszani
Do najbliższego doktora,
Za tych, co z miasta wracają
Z bijącym sercem do domu,
Za potrąconych grubiańsko,
Za wygwizdanych w teatrze,
Za nudnych, brzydkich, niezdarnych,
Za słabych, bitych, gnębionych,
Za tych, co usnąć nie mogą,
Za tych, co śmierci się boją,
Za czekających w aptekach
I za spóźnionych na pociąg,
– ZA WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW ŚWIATA,
Za ich kłopoty, frasunki,
Troski, przykrości, zmartwienia,
Za niepokoje i bóle,
Tęsknoty, niepowodzenia,
Za każde drgnienie najmniejsze,
Co nie jest szczęściem, radością,
Która niech ludziom tym wiecznie
Przyświeca jeno życzliwie –
Modlę się, Boże, serdecznie,
Modlę się, Boże, żarliwie!

Julian Tuwim

Modlitwa przybliża mnie do Jego miłości. On kocha mnie bezwarunkowo kocha taką jaką jestem i od kiedy moje serce poczulo tą przeogromną miłość do mnie i oddało ile zdołało zadziały się w moim życiu cuda.
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Doświadczam Jego obecności każdego dnia. Pierwsze co zrobił dla mnie to uzdrowił i zmienił myślenie. To nie jest już ta sama chora na kręgosłup, wątrobę, mogrenowe bóle głowy, naderwane ścięgna kolana, haluksy, otyłość, paląca papierosy, nerwice, lęki, depresję Izabela.
To jak ja mam Go nie kochać?!
Kocham całym sercem, całą Duszą i udało się ?? wymodlilam Sakrament Komunii Świętej. Po 17 latach nie chodzenia do spowiedzi dostalam pokutę i rozgrzeszenie ❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Dziękuję Ci Ojcze za wszystko co mam i co udało mi się zrobić. Kocham Cię ?❤️

Izabela Marianna Olczak

Czy rozmawiasz z Bogiem? Czy uświadamiasz sobie Jego obecność?

Codzienne modlitwy i westchnienia do Boga

Jak często rozmawiasz z Bogiem❓Jak często wymówką jest dla Ciebie brak czasu? Obejrzyj to wideo i zastanów się, czy ta rada nie jest właśnie dla Ciebie. ?

Gepostet von Aleteia PL – Duchowość i lifestyle am Dienstag, 21. Mai 2019

Dziewczynka, która jest głuchoniema szuka Boga ze szczerą modlitwą w języku migowym.

“Look how cute ! A young girl who is deaf seeks God with a sincere prayer in sign language. “

Gepostet von The Universal Church am Mittwoch, 9. Januar 2019

Modlitwa papieża Klemensa XI

Wierzę w Ciebie, Panie,
lecz wzmocnij moją wiarę;
ufam Tobie,
ale wspomóż moją nadzieję;
miłuję Ciebie,
lecz uczyń moją miłość bardziej gorącą;
żałuję za moje grzechy,
ale spraw, bym żałował doskonalej.
Uwielbiam Cię jako Stwórcę wszechrzeczy,
pragnę Ciebie jako celu ostatecznego.
Wychwalam Cię jako ustawicznego dobroczyńcę,
wzywam jako miłosiernego obrońcę.
Kieruj mną w swojej mądrości,
otocz swą sprawiedliwością,
pocieszaj dobrocią,
chroń swoją potęgą.
Ofiaruję Ci moje myśli, Panie,
aby mnie prowadziły do Ciebie;
moje słowa,
aby mówiły jedynie o Tobie;
moje uczynki,
aby zgodne były z Twoją wolą,
i całe postępowanie moje,
aby było życiem wyłącznie dla Ciebie.
Chcę tego, czego Ty chcesz,
chcę dlatego, że Ty chcesz,
chcę, jak Ty chcesz
i jak długo chcesz.
Proszę Cię, Panie,
abyś oświecił mój rozum,
pobudził moją wolę,
oczyścił ciało i uświęcił duszę.
Daj mi żałować za przeszłe grzechy
i zwyciężyć przyszłe pokusy,
opanować złe skłonności
i nabywać odpowiednie dla mnie cnoty.
Daj mi, dobry Boże, miłość ku Tobie
i wstręt do moich wad,
szczerą troskę o bliźnich
i pogardę tego, co złe na świecie.
Spraw, abym się starał słuchać przełożonych,
pomagał podwładnym,
dbał o przyjaciół
i przebaczał wrogom.
Pomóż mi zwyciężać
pożądliwość – umartwieniem,
skąpstwo – jałmużną,
gniewliwość – łagodnością,
a oziębłość – zapałem.
Uczyń mnie roztropnym w radach,
wytrzymałym w niebezpieczeństwach,
cierpliwym w przeciwnościach
i pokornym w powodzeniu.
Spraw, Panie, abym był skupiony w modlitwie,
wstrzemięźliwy przy posiłku,
dokładny w pracy
i zdecydowany w zamiarach.
Natchnij mnie troską o czystość sumienia,
skromność zachowania się i wyglądu,
mowę bez zarzutu
i życie uporządkowane.
Pomóż mi czuwać nad popędami natury,
nad współpracą z łaską,
zachowywaniem Twego prawa
i postępowaniem wysługującym zbawienie.
Naucz mnie, jak jest małym to, co ziemskie,
jak wielkim to, co Boskie,
jak krótkim, co doczesne,
jak nieskończonym, co wieczne.
Spraw, abym dobrze przygotował się na śmierć,
przejął się lękiem Twojego sądu,
uniknął potępienia
i osiągnął niebo.
Przez Chrystusa, Pana naszego.
Amen.

„Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: „Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów”. A On rzekł do nich: „Kiedy będziecie się modlić, mówcie:
Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”.
Dalej mówił do nich: „Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”.
Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje.
I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą” (Łk 11, 1-13).

JAK GO USŁYSZEĆ?

A więc mój Przyjacielu, jeżeli Bóg dał Tobie dwoje uszu i jeden język, to znak że na modlitwie masz dwa razy więcej słuchać Go, niż mówić. Bóg często mówi do Ciebie podrzucając myśli albo obrazy, dlatego warto, abyś znalazł na modlitwę miejsce dalekie od hałasów i rozproszeń i wsłuchał się w Jego głos w Twoim wnętrzu, wedle słów: 1 Kor 3,16:,,Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Albo tu: J 14,23:,,Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego i będziemy u niego przebywać”. No i tutaj: 2 Kor 6,16:,,Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem”.
TAK WIĘC ZACZNIJ MODLITWĘ OD CISZY najlepiej poprzedzonej słowami z 1 Sm 3,10:,,Mów, bo sługa Twój słucha” i zatrzymaj się już na samym jej początku, na kilka minut milczenia. O.K.? 
Niech Twoje życie nie upływa tylko na zewnątrz Ciebie tj. na peryferiach Twojej duszy…Amen!

Arkadiusz Łukasz Łodziewski

„rodzina, która modli się razem, zostaje razem” — Patrick Peyton

Sachin Jose Ettiyil

„Najlepsza modlitwa to ta, która zawiera najwięcej miłości.”

/ bł. Karol de Foucauld /

Strona ks. Marek Jan Pytko

.Moj mąż byl uzalezniony od 16 lat,  więc spory okres czasu. Kiedy się poznalismy od razu opowiedzial mi o swoim problemie. Z czasem uzaleznienie od palenia stawalo sie uporczywe i miotalo emocjami nie tylko mojego męża, ale i moimi. Pewnego dnia przypadkiem trafilam na nowenne do Matki Bozej Rozwiazujacej Węzly. Pomyslalam wtedy,  że sprobuje, bo przeciez modlitwa nikomu nie zaszkodzila…Odmawialam nowenne przez 9 dni i naprawde wierzylam, ze Matka Boza pomoże mi i zwroci swoje matczyne spojrzenie na nasz problem. Na efekty modlitwy nie trzeba bylo czekac, bo za parę dni mąż oznajmil,  że rzuca palenie i nie chce byc niewolnikiem tego nalogu. Nie wiem ile osob mi uwierzy, ale naprawdę szczera modlitwa dziala cuda. Są i tacy, ktorzy pewnie stwierdzą, że to przypadek i tyle, nic wiecej. Więc takim osobom życzę aby zwrocily sie do Jezusa i Jego Matki o pomoc. A tych,  którzy wierzą,  nie musze przekonywac o sile modlitwy. Zawsze bede wdzieczna Matce Bozej za okazana pomoc bo dodam, że wczesniej mąż probowal rzucac nalóg,  ale bezskutecznie. Zawsze cos Go kusilo, a raczej ktos … maly i bezwartosciowy zly duch. Z pomocą i.miloscią Matki Bozej odszedl i niech tak zostanie na zawsze. Dziekuje za mozliwość podzielenia się świadectwem.
Chwala Panu na wieki!

Magdalena

Nigdy nie myśl, że medytacja w życiu to tylko czytanie Biblii wcześnie wieczorem, nie, źle. Śpiewanie czy śpiewanie to też sposób na modlitwę!

Đừng bao giờ nghĩ rằng đời sống tu trì là chỉ có đọc kinh sớm tối không thôi nha, sai lầm đấy. Ca múa hoặc hát thánh ca cũng là một cách để cầu nguyện đấy nhé! Dành cho những ai sống với ơn gọi tu trì nhé! Những nữ tì của Chúa

Gepostet von Lặng Thầm am Montag, 16. Oktober 2017

Modlitewny alfabet

Ubogi farmer wracając późnym wieczorem z rynku do domu, znalazł się na drodze bez swojego modlitewnika. Koła jego wozu odpadły w samym środku lasu, więc zmartwił się, że dzień ten będzie musiał upłynąć bez odmówienia przez niego modlitwy. Ułożył więc następującą: „Panie, uczyniłem coś bardzo głupiego. Opuściłem dom dziś rano bez mojego modlitewnika, a pamięć zawodzi mnie tak często, że nie mogę bez niego odmówić ani jednej modlitwy. Postanowiłem więc, że pięć razy wolno wyrecytuję alfabet, a Ty, który znasz wszystkie modlitwy poskładasz razem litery alfabetu, aby stworzyły modlitwę, której słów nie pamiętam.” I rzekł Pan do swoich aniołów: „Ze wszystkich modlitw, które dzisiaj usłyszałem, ta jedna była niewątpliwie najlepsza, ponieważ płynęła z prostego i szczerego serca”.

Tradycja chasydzka

Ojcze Nasz inaczej.

Modlitwa wieczorna

Oto jestem, Panie. Dzień mój ma się ku końcowi. Jeżeli zrobiłem dziś coś dobrego, dziękuję Ci za to, Panie. Jeżeli zgrzeszyłem, Twoja miłość niech przebaczy mi moją ciągle powtarzającą się słabość. W tej ciszy nocnej, w której wyczuwam Ciebie – myślę o innej nocy, o tej, która nadejdzie, gdy oczy moje po raz ostami ujrzą światło ziemi. Śmierć nadejdzie tak samo, jak nadchodzi noc, równie nieunikniona i tak jak ona głęboka. Spraw, aby była najpiękniejszą z mych nocy.
Zasypiając dzisiejszego wieczora, ofiaruję Ci duszę moją tak, jakby to była godzina mej śmierci. Ojcze, przyjmij mnie. Spraw, bym zasypiając spokojnie, nauczył się umierać.
(Romano Guardini)

Przyjacielu, Jeśli wydaje Ci się, że twoja modlitwa jest kiepska, bo ciężko Ci się skupić, bo czujesz się zbity duchowo, bo czujesz
się opuszczony, zniechęcony to połóż
to pod stopy Jezusa i złóż z tego ofiarę
i nie podawaj się i módl się dalej.
Bóg nie oczekuje od Ciebie perfekcyjności, 
ale wytrwałości i miłe są Bogu twoje starania. Nie skupiaj się na swoich słabościach,
ani na sobie, ale całą swoją uwagę skieruj
na Pana. Oddaj swoje serce Duchowi Świętemu. Pamietaj, że na modlitwie trudności nie ma tylko ten, kto się nie modli.
Łaska Tobie i pokój od Boga Ojca, Ducha Świętego i Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Amen

Krzysztof Robert Stanisławski

Iść na spotkanie Króla..

Modlić się to iść na spotkanie Króla. Oczywiście, Król mieszka w zamku. Ten Król, o którym mówię, posiada wiele zamków. Jego zamki nie są w obłokach, jak w bajkach, one są zbudowane na ziemi. Król kocha ludzi tak bardzo, że chcąc być blisko nich, zbudował zamek w sercu każdego człowieka. Król mieszka we wszystkich zamkach naraz. Tak więc masz pewność, że Go zastaniesz.

Aby wejść do zamku, musisz przekroczyć drzwi.

Aby wejść do zamku zbudowanego w twoim sercu, w środku twojego serca, możesz wybrać drzwi twego ciała. Jest wielu ludzi, którzy tak postępują. Przybierają pozycję klęczącą, ale ta wydaje się im zbyt pospolita, kładą się więc krzyżem na ziemi albo na plecach. Aby było przyjemniej, podkładają dywan. Przybierają mnóstwo bardzo zabawnych pozycji, trwają w bezruchu i milczeniu. Po długiej chwili mówią, że spotkali Króla. Możesz im powiedzieć, że się mylą. Znajdują się przy drzwiach swego ciała. Król jest wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje na nich o wiele dalej, w głębi zamku.

Iść na spotkanie Króla..

Iść na spotkanie Króla..

Modlić się to iść na spotkanie Króla. Oczywiście, Król mieszka w zamku. Ten Król, o którym mówię, posiada wiele zamków. Jego zamki nie są w obłokach, jak w bajkach, one są zbudowane na ziemi. Król kocha ludzi tak bardzo, że chcąc być blisko nich, zbudował zamek w sercu każdego człowieka. Król mieszka we wszystkich zamkach naraz. Tak więc masz pewność, że Go zastaniesz.

Aby wejść do zamku, musisz przekroczyć drzwi.

Aby wejść do zamku zbudowanego w twoim sercu, w środku twojego serca, możesz wybrać drzwi twego ciała. Jest wielu ludzi, którzy tak postępują. Przybierają pozycję klęczącą, ale ta wydaje się im zbyt pospolita, kładą się więc krzyżem na ziemi albo na plecach. Aby było przyjemniej, podkładają dywan. Przybierają mnóstwo bardzo zabawnych pozycji, trwają w bezruchu i milczeniu. Po długiej chwili mówią, że spotkali Króla. Możesz im powiedzieć, że się mylą. Znajdują się przy drzwiach swego ciała. Król jest wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje na nich o wiele dalej, w głębi zamku.

Aby wejść do zamku możesz wybrać drzwi twoich wzruszeń. Wiesz, czym są wzruszenia, gdy jesteś zadowolony wewnętrznie, bo patrzysz na coś pięknego, bo inni są mili dla ciebie, bo blisko ciebie jest ktoś kochany… Wielu ludzi przechodzi tymi drzwiami. Dla większego wewnętrznego zadowolenia ludzie ci zbierają się nieraz w pięknej sali przy zapalonych świecach. Jest lepszy nastrój, gdy świece są kolorowe. Zebrani chwytają się za ręce, albo za szyję. Ten drugi sposób jest bardziej zadowalający. Jedni zaczynają śpiewać, inni mówią. Padają bardzo piękne słowa. Wszyscy są bardzo uprzejmi i odczuwają wewnętrzne zadowolenie. Uśmiechają się i mówią, że spotkali Króla. Możesz im powiedzieć, że się mylą. Znajdują się bowiem tylko przy drzwiach swoich wzruszeń. Król jest bardzo wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje ich o wiele dalej, we wnętrzu zamku.

Aby wejść do zamku zbudowanego w twoim sercu, w samym środku twojego serca, możesz także obrać drogę swojego umysłu. Wielu ludzi wchodzi tymi drzwiami. Czytają jakąś książkę, napotykają idee. Gdy idee stają się zbyt oklepane, znów otwierają książkę, by znaleźć inne. Ci najbardziej inteligentni spotykają czyste, piękne idee odnoszące się wyłącznie do Króla. Przy pomocy umysłu w ich głowie zaczynają krążyć piękne idee. Niektóre z nich są tak piękne, że długo je oglądają, a gdy otworzą oczy, mówią: „Spotkaliśmy Króla!” Możesz im powiedzieć, że się mylą. Pozostają tylko przy drzwiach swojego umysłu. Król jest wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje na nich o wiele dalej, w głębi zamku.

Modlić się to iść na spotkanie Króla. Oczywiście, Król mieszka w zamku. Ten Król, o którym mówię, posiada wiele zamków. Jego zamki nie są w obłokach, jak w bajkach, one są zbudowane na ziemi. Król kocha ludzi tak bardzo, że chcąc być blisko nich, zbudował zamek w sercu każdego człowieka. Król mieszka we wszystkich zamkach naraz. Tak więc masz pewność, że Go zastaniesz.

Aby wejść do zamku, musisz przekroczyć drzwi.

Aby wejść do zamku zbudowanego w twoim sercu, w środku twojego serca, możesz wybrać drzwi twego ciała. Jest wielu ludzi, którzy tak postępują. Przybierają pozycję klęczącą, ale ta wydaje się im zbyt pospolita, kładą się więc krzyżem na ziemi albo na plecach. Aby było przyjemniej, podkładają dywan. Przybierają mnóstwo bardzo zabawnych pozycji, trwają w bezruchu i milczeniu. Po długiej chwili mówią, że spotkali Króla. Możesz im powiedzieć, że się mylą. Znajdują się przy drzwiach swego ciała. Król jest wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje na nich o wiele dalej, w głębi zamku.

Aby wejść do zamku możesz wybrać drzwi twoich wzruszeń. Wiesz, czym są wzruszenia, gdy jesteś zadowolony wewnętrznie, bo patrzysz na coś pięknego, bo inni są mili dla ciebie, bo blisko ciebie jest ktoś kochany… Wielu ludzi przechodzi tymi drzwiami. Dla większego wewnętrznego zadowolenia ludzie ci zbierają się nieraz w pięknej sali przy zapalonych świecach. Jest lepszy nastrój, gdy świece są kolorowe. Zebrani chwytają się za ręce, albo za szyję. Ten drugi sposób jest bardziej zadowalający. Jedni zaczynają śpiewać, inni mówią. Padają bardzo piękne słowa. Wszyscy są bardzo uprzejmi i odczuwają wewnętrzne zadowolenie. Uśmiechają się i mówią, że spotkali Króla. Możesz im powiedzieć, że się mylą. Znajdują się bowiem tylko przy drzwiach swoich wzruszeń. Król jest bardzo wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje ich o wiele dalej, we wnętrzu zamku.

Aby wejść do zamku zbudowanego w twoim sercu, w samym środku twojego serca, możesz także obrać drogę swojego umysłu. Wielu ludzi wchodzi tymi drzwiami. Czytają jakąś książkę, napotykają idee. Gdy idee stają się zbyt oklepane, znów otwierają książkę, by znaleźć inne. Ci najbardziej inteligentni spotykają czyste, piękne idee odnoszące się wyłącznie do Króla. Przy pomocy umysłu w ich głowie zaczynają krążyć piękne idee. Niektóre z nich są tak piękne, że długo je oglądają, a gdy otworzą oczy, mówią: „Spotkaliśmy Króla!” Możesz im powiedzieć, że się mylą. Pozostają tylko przy drzwiach swojego umysłu. Król jest wzruszony ich wysiłkami, ale oczekuje na nich o wiele dalej, w głębi zamku.

Tadeusz Nalepa & Dzem – Modlitwa (1987)

Tadeusz Nalepa & Dzem – Modlitwa (1987)

Gepostet von Big-Beat & Rock'n'Roll po polsku am Donnerstag, 3. März 2016

Bóg dysponuje o wiele większymi łaskami i błogosławieństwami dla Ciebie, niż Ty o to prosisz. Nie stój więc na brzegu rzeki z prośbą o kubek wody aby przetrwać jakoś kolejny dzień. MÓDL SIĘ KAŻDEGO RANKA (do końca życia) ABY BÓG WPIERW TOBIE OBFICIE POBŁOGOSŁAWIŁ – nie zapominaj o sobie. Nie pomyśl też, że wyjdziesz na jakiegoś zachłannego czy aroganckiego katolika (bo tak zaraz podszepnie Ci ta łajza rogata). Jezus chce dla Ciebie radości. Taki przykład (spełnionej) modlitwy, którą warto się nauczyć – dał nam biblijny Jabes: 1 Krn 4,10:,,Obyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył granice moje, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończyło! I SPRAWIŁ BÓG TO, O CO ON PROSIŁ”. Teraz czas na Ciebie Przyjacielu. Proponuję Ci: POWTARZAJ Z WIARĄ W SERCU (o wschodzie słońca) TĄ PIĘKNĄ MODLITWĘ i niech Pan Bóg Ci codziennie błogosławi. Amen.

Arkadiusz Łukasz Łodziewski

Rozmowa

Zadzwonił telefon. Odebrała mama. Zawołała mnie i z dość dziwną miną powiedziałą \”to do Ciebie\”, podając mi słuchawkę. – halo? – spytałam – halo?… cisza… – HALO? JEST TAM KTOŚ??? – krzyknęłam do słuchawki. – Jestem, jestem. Nie musisz tak krzyczeć. Trochę cierpliwości – odezwał się głos obcego człowieka. – Kim jesteś? Czego chcesz? – spytałam poirytowana. – Jestem Miłością i chcę Ciebie. Wariat – pomyślałam – jakby znał moje myśli. – Nie jestem wariatem. Nie odkładaj słuchawki. Nie odłożyłam. – Dlaczego się tak irytujesz? Jesteś taka niecierpliwa. Ja codziennie znoszę Twoje skargi i narzekania. Ja codziennie wysłuchuję Twoich próśb. – Ty? Przecież ja Cię nie znam! – Nie znasz Miłości? – Znam… chyba raczej nie – pomyślałam – Ale Ty nie jesteś miłością!!! Nie możesz!!! – krzyknęłam. – Mogę. Jestem Bogiem, jestem Miłością – odpowiedział spokojnie. – Ty jesteś Bogiem?… przepraszam… – zrobiło mi się głupio, że tak na Niego nakrzyczałam. – Jestem Synem Boga. – Jezus? – Tak. – Ten Jezus? – Tak. – Czego ode mnie chcesz? – Chcę Ciebie. – Mnie? – Chcę Cię przygarnąć i nauczyć żyć, byś już nigdy nie zbłądziła. Chcę, abyś już nie cierpiała. – Ale ja umiem żyć. – Nie. Ty potrafisz tylko istnieć, jak każdy. Ale, aby być szczęśliwym trzeba żyć, nie tylko istnieć. – Żyć? Nie istnieć? Ale jak to zrobić? – Rób to, co Ci serce każe. Przestrzegaj przykazań… te 10 przykazań i Twoje serce są drogą do zbawienia… – Ale… to bardzo ciężko tak żyć… – Tak ciężko. Ale aby żyć, nie tylko istnieć musisz jeszcze zawsze: Oddawać dobro za zło – nie trać żadnej ku temu okazji! – Przecież to jest niemożliwe. Ja tak nie potrafię. Muszę czasem komuś pokazać, kto tu rządzi. – A gdyby Ja postępował z Tobą tak, jak Ty postępujesz z innymi? – zmieszałam się… – Ale mi brakuje nadziei… wiary i miłości… – Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć, nigdy Ci jej nie zabraknie, jeśli uwierzysz we mnie, bo jestem Miłością. A Miłość jest wszystkim. – Ale jak mam wierzyć… nie potrafię… chcę, ale nie mogę… – Módl się… w modlitwie jest niezmierzona siła… – Modlić się o wiarę??? Zawsze myślałam, że żeby się modlić trzeba już wierzyć… – Wtedy nie byłoby ludzi wierzących… – No tak, ale ja nie umiem się modlić… Ciągle się rozpraszam… To jest bez sensu!!! – Nie jest bez sensu. Liczą się chęci… Jeśli będziesz chciała dostaniesz dar… – Jaki dar? – Modlitwy… – Chcę! – Nie wystarczy chcieć, trzeba umieć prosić… – No nie… przecież proszę! – Proś modlitwą… – Jak? Skoro nie umiem się modlić? Jak można prosić o dar modlitwy modlitwą? – Modlitwa nabiera znaczenia, jeśli czegoś bardzo pragniesz, jeśli gorliwie o coś prosisz, w końcu to otrzymujesz. Jeśli będziesz prosić, otrzymasz. I nauczysz się modlić. Będziesz się dalej modlić, o wiarę, otrzymasz wiarę. Tylko pamiętaj, módl się nie o rzeczy, ale o siłę i mądrość. Wiarę, nadzieję i miłość. – Dziękuję… za tę rozmowę. Zrobię, co w mojej mocy… abyś nie musiał już więcej dzwonić… – I pamiętaj… Ja jestem z Tobą po wszystkie dni…

Autor nieznany.

„Nigdy nie zaniedbuj modlitwy, ona jest potężną bronią do zwalczania całej wściekłości piekła. Diabły to psy uwiązane na łańcuchu, mogą szczekać, ale ugryźć nie mogą, pod warunkiem że sami gryźć się nie dajemy”
św. Paweł od Krzyża

Bardzo ważna jest modlitwa za innych.

Gepostet von Przemyslaw Krawczak am Montag, 28. Januar 2019

„Modlitwa może mieć miejsce wszędzie, w każdym czasie. Możemy jednoczyć się z Bogiem nie tylko w kościele, w samotności swojego pokoju, ale również pośród codziennych zajęć – czy to w pracy, w kolejce w supermarkecie, na lotnisku, w pralni, w łazience czy w łóżku.”

s. Joyce Rupp OSM

W pewnej wsi mieszkał wierzący staruszek. W jego maleńkiej wiosce była grupa wierzących chrześcijan, do której on należał. Nigdy nie był na nabożeństwie w mieście i bardzo pragnął tam być chociaż raz.
Pewnego razu domówił się z młodym pobożnym przyjacielem, że odwiedzą kościół w mieście i radował się z tego bardzo czekając na ten dzień. Gdy nadszedł ten dzień udali się na stację kolejową. Idąc przez las, przyjaciel zaproponował, żeby przed podróżą się pomodlić.
Staruszek chętnie się zgodził. przyjaciel powiedział:
– Uklęknijmy do modlitwy i ty, bracie, pomódl się pierwszy, a ja potem.
Staruszek z trudem zgiął kolana, a nie mogąc na nich uklęknąć, schylił się, niezgrabnie opierając się o pień drzewa. Zaczął się modlić:
– Panie, dziękuję Ci, że pobudziłeś brata, aby wziął mnie do miejskiego kościoła…ale Ty widzisz jaki jestem: słabo słyszę, a buty mam takie, ze wstyd mi w nich jechać, ale Ty wiesz Panie, ze innych nie mam…Nie mam tez znajomych, u których mógłbym przenocować. Proszę, pokieruj tak, żebym mógł usłyszeć kazanie i wskaż mi, gdzie mogę przenocować. Amen.
Potem modlił się młody pobożny przyjaciel, a jego sylwetka klęcząca z prostymi plecami, w doskonale skrojonym ubraniu, ładnie odcinała się na tle zieleni lasu. Jego modlitwa była składna i wyrazista, pełna pięknych zwrotów. Gdy zakończył, zwrócił się do staruszka z naganą:
– Jak ty się modlisz? Mówisz o starych butach, których się wstydzisz, mówisz, że niedobrze słyszysz, że nie masz w mieście znajomych…Twoja modlitwa nie jest podobna do modlitwy.
Starzec pokornie odpowiedział:
– Modlę się jak potrafię.
Gdy przyjechali do miasta, przed kościołem przyjaciel wskazał staruszkowi, którymi drzwiami ma wejść, i zostawił go, sam udając się do kościoła innym wejściem. Staruszek z trudem się przecisnął przez zatłoczony ganek do sali, która była również przepełniona. Stanąwszy w drzwiach, przyłożył rękę do ucha, starając się usłyszeć, o czym jest kazanie. W tym momencie, jedna z kobiet siedząca w przednim rzędzie zauważyła staruszka z przyłożona ręka do ucha i powiedziała do siedzącej obok siostry:
– Popatrz, ten człowiek w drzwiach zapewne źle słyszy, bo przyłożył rękę do ucha. Wstanę, a ty zaproś go na moje miejsce.
Staruszek bardzo się ucieszył, że teraz , siedząc w bliskim rzędzie, mógł słyszeć każde słowo księdza. Siedząca obok niego siostra zauważyła jego stare, znoszone buty i po nabożeństwie, zaproponowała staruszkowi pójście do jej brata, który prowadził sklep z obuwiem. Tam wybrali mu nowe buty i podarowali je. Jakże się cieszył z tego podarunku! I gdy się tak radował wśród sióstr i braci z miejskiego kościoła, jeden z nich zapytał:
– Skąd jesteś bracie?
– Jestem z małej wioski. Przyjechałem do miasta pociągiem.
– A czy masz gdzie przenocować?
– Na razie nie mam, ale prosiłem Pana Boga, żeby On jakoś sam tym pokierował.
– Wiec będziesz nocował u mnie. Czekałem na syna, ale on przesłał telegram, że nie może przyjechać. Mam i pokój i jedzenie przygotowane.
Wziął więc brata do siebie na nocleg.
Następnego dnia staruszek spotkał się na stacji kolejowej z przyjacielem, z którym przyjechał do miasta. Podczas podróży powrotnej staruszek z radością opowiedział, jak Bóg odpowiedział na jego modlitwę:
– Dokładnie słyszałem kazanie. A spójrz na moje nowe buty! A spałem na takim posłaniu, ze nigdy w życiu tak dobrze nie spałem. Oto jak Pan Bóg odpowiedział na moja modlitwę. A jak tobie, bracie, On odpowiedział?
przyjaciel milczał, bo nawet nie pamiętał, o co się modlił. On po prostu ładnie się modlił, jak przystoi na pobożnego
I tak mimochodem pomyślałem: a czy ja się naprawdę modlę, kiedy się modlę?…
Starając się składnie, pięknie modlić, często nie wkładamy w nasze modlitwy serca i 

pozostają one pustymi słowami, na które nawet nie oczekujemy odpowiedzi….
 

Jak duchowny pustelników modlitwy uczył

Jak duchowny pustelników modlitwy uczył.

Gepostet von Milena Gurdzińska am Sonntag, 9. Dezember 2018

Piękne wykonanie Ojcze nasz. Tłumy szalały

Ojciec Marcelo Rossi potrafi porwać tłumy. Ale nie… nie dla siebie, dla Jezusa!

    Baba Yetu (Modlitwa Pańska w suahili) -Alex Boyé, BYU Men’s Chorus & Philharmonic; Christopher Tin

Modlć się możemy, a nawet powinniśmy,  w każdej chwili swojego życia. Modlić się można nie rylko klęcząc przed wizerunkiem Boga, lecz również swoją pracą, trwaniem w obecności Bożej oraz w poszczególnych etapach naszego dnia

Psalm 131 – Modlitwa o pokorę – archiwalne

Psalm 131 – Modlitwa o pokorę – archiwalne!Nagrane kiedyś tam w Przemyślu … ;)Nieprofesjonalnie, ale za to z jaką pasją 🙂

Gepostet von karmel.pl am Samstag, 9. Juni 2018

Spotkanie

Usłysz mnie, o Panie! Mówiono mi, że nie istniejesz, a ja, jak ten idiota, wierzyłem w to. Ale pewnego wieczoru, jakby przez dziurę jakiejś starej bomby, zobaczyłem niebo. I nagle zdałem sobie sprawę, że powiedziano mi kłamstwo. Gdybym zadał sobie odrobinę trudu, aby przyglądać się uważnie temu, co stworzyłeś, mógłbym, natychmiast spostrzec, że ci, którzy to mówili, robili wszystko, aby mi nie powiedzieć, że kot to kot. Czy to nie dziwne, że musiałem znaleźć się w tym piekle po to, aby znaleźć czas na to, by spojrzeć Ci w twarz! Kocham Cię bezgranicznie… i pragnę, abyś o tym wiedział. Za chwilę odbędzie się straszna bitwa. Kto to wie? Może zawitam u Ciebie już dzisiaj wieczorem. Nie byliśmy dotąd wielkimi przyjaciółmi, i dlatego trwożę się, mój Boże, czy będziesz na mnie czekał przy drzwiach. Spójrz: widzisz jak płaczę! Widzisz mnie, jak się rozklejam! Ach, gdybym Cię poznał wcześniej… Tak, idę! Muszę już iść. Czy to nie paradoksalne: Taraz kiedy Cię już spotkałem, nie boję się śmierci. Do zobaczenia!
Modlitwa znaleziona w plecaku pewnego żołnierza, który zginął pod Monte Cassino – rok 1944

Wytrwałość w modlitwie.

DOKĄD IDZIESZ, DOKĄD BIEGNIESZ?

tak ci czasu ciągle brak

Pan Bóg nie mierzy modlitwy na metry i jej wartość wcale nie zależy od ilości odmawianych różańców czy koronek. Istotę modlitwy stanowi wzniesienie myśli i duszy do Boga.

 Św.Maksymilian Maria Kolbe

Dobry wieczór ? Czester, a co ty tak ciągle klepiesz ten różaniec ???Takie to wiadomości otrzymuję na fb.A oto moja odpowiedź ?(15min.)Pokój i Dobro ??

Gepostet von Adam Żak am Sonntag, 5. August 2018

„Nieustannie się módlcie” (1 Tes 5,17)

Nie masz czasu na modlitwę? Ten film podpowie Ci, jak wprowadzić modlitwę do swojego planu dnia.

Maria Wojciechowska – świadectwo
Od jakiegoś czasu mam troche  problem  ze zdrowiem. Ostatnio znowu się to nasiliło. Czas na chorowanie niezbyt odpowiedni. Obraz Matki Bożej w domu, rekolekcje.
czas przedświątewczny. Wczoraj  znowu miałam atak kolki wątrobowej. Poprosila mnie nasza kochana Irena 82-letnia, abym jej okna umyla bo bedzie miala Mamusię w Obrazie Fatimskim. Chciala mieć czyste, a wiem, ze sama nie da rady, więc poszłam jej umyć pomimo,  że źle sie czułam. Nie mogłam jej odmówic.  Przed wyjsciem zjadłam jajka smażone,  tak mnie skusiło.  Będąc u niej w domu ledwie umyłam i okno powiesiłam firanke. Dostałam straszny ból brzucha. Kochana Irenka robiła co mogła, herbata miętowa, trzy tabletki rozkurczowe i nic.  Dała mi nalewkę z nagietka i tu dopiero się zaczelo: wymioty, bałam się, że moge dostac skrętu kiszek. Zaczęłam z bólu płakacć, co się udzieliło mojej znajomej. Ona czuła się odpoeiedzialna za to, że może nie powinna mi dac nagietka. Przypomniała sobie,  że ma olej Charbiela,  posmarowała mi brzuch, odmówiłysmy koronki do Miłosierdzia Bozego,  do Najdroszej Krwi, zaczęła mnie zanurzać w Najdroszczej Krwi ?  „moj  Jezu przebaczenia i miłosierdzia,  przez zasługi Twojej Najdroszej Krwi i Świętych Ran”,  ja tylko powtarzałam w mysśach, tak mnie bolał brzuch.  I nie było poprawy. Jeszcze raz olejami sw Charbiela.  Co trochę było lepiej,  to znowu skurcze w żołodku nie do wytrzymania.
I tak to trwało 3 godz.  W końcu Irena mowi,
że jak mi nie przejdzie teraz to musze jechac do szpitala. I tak zrobiłam. Zamówiłam taryfę  i pojechałam na SOR.  Pani ratownik mimo,  że skręcałam sie z bólu, nie udzieliła mi pomocy tylko kazała jechać windą do góry na doraźną pomoc.  Tam kolejka.  Uklękłam,  sms wysyłam do zaprzyjaznionej lekarki czy moge jeszcze tabletki wziąć. Właśnie miałam wchodzicć, prostuję się,  bólu nie ma. Powiecie,  ze tabletki pomogły.  Nie,  nospa max mi nie pomogła. słyszę głos wewnętrzny spójrz,  która godzina i o ktorej mialaś być w kosciele na rekolekcjach ks Pawlukiewicza. No tak,  Bogusia przed wyjsciem pytała czy jestem gotowa. Odpowiedziałam, że nie,  mam znowu kolkę wątrobową,  nie, nie idę.  Nie miałam sił z nią rozmawiać,  tylko powiedziala, że będzie się modliła w mojej intencji.  I tak jak Msza się zaczęła,  w tym momencie wszystko ustąpiło.  CO TO ZNACZY MODLITWA WSTAWIENNICZA! TO JUŻ DRUGI RAZ MI USTĄPIŁ BÓL PO TAKIEJ MODLITWIE.  WCZEŚNIEJ CO DRUGI DZIEŃ BÓL, CO TYDZIEŃ NA SOR W SZPITALU NA BADANIA. BADANIA DOBRZE WYSZŁY. OFIAROWAŁAM CHOROBĘ ZA SIEBIE SAMĄ I GRZESZNIKÓW Z MOJEJ RODZINY.

KIM MY JESTEŚMY MAŁE ROBACZKI? CHWAŁA PANU!

Trzy piękne modlitwy na trudny dzień.

Wiedziałeś?

Wiedziałeś? #nadzieja #pokój #wiara #modlitwa #życiemasens #życiemasensPL

Gepostet von Życie ma sens am Samstag, 8. April 2017

Jak mogę zapomnieć o Tobie?
W Twej ciszy wiem,
że mnie kochasz.
Ty też, kiedy ja milczę,
wiesz dobrze, że Cię kocham.
Nigdy nie wątpię w Ciebie
i ufam,
że i Ty możesz mi zaufać.
Jesteś życiem mojego życia.
Moja druga dusza,
moim drugim sercem.
Gdy wchodzę do tajnej głębi
mego serca,
dostrzegam w nim
Twoją miłość do mnie
i moją miłość do Ciebie.
Moje serce
jest ciche i szczęśliwe.

Moje serce jest wdzięczne.

św. Anzelm z Aosty (zm. 1109)

2. TY, KTÓRY JESTEŚ PONAD NAMI

Ty, który jesteś ponad nami,
Ty, który jesteś jednym z nas,
Ty, który jesteś także i w nas,

spraw, aby wszyscy mogli Cię widzieć także i we mnie.

Obym mógł przygotować drogę dla Ciebie, obym mógł dziękować Ci za wszystko,
co mnie spotyka.

Obym mógł przy tym nie zapominać
o potrzebach innych ludzi.

Ogarnij mnie swoją miłością tak,
jak chcesz, abym ja ogarnał nią wszystkich.

Oby wszystko, co jest we mnie,
obrócić się mogło ku Twojej chwale
i obym nigdy nie zaznał rozpaczy,
bo jestem pod Twoją ręką,
a w Tobie jest pełnia siły i dobroci.

Daj mi serce czyste, abym mógł Ciebie oglądać, serce pokorne, abym mógł Ciebie słuchać,
serce miłujące, abym mógł Tobie służyć,
serce wierzące, abym mógł w Tobie przebywać.

Dag Hammarskjöld (zm. 1961)

3. ZAWSZE BĘDĘ CI UFAŁ

Panie, mój Boże,
nie wiem, dokąd idę,
nie widzę drogi przed sobą,
nie mogę przewidzieć z pewnością,
dokąd ona zmierza.

Nie znam też prawdziwie samego siebie,
a jeśli szczerze sądzę, że idę za Twoją wolą, to nie znaczy, że jestem zawsze z nią zgodny.

Wierzę jednak, że moje pragnienie podobania się Tobie jest Ci miłe.

I ufam, że mam to pragnienie w sercu
we wszystkim, co czynię,

i że nigdy w przyszłości

nie będę niczego czynić bez tego pragnienia.

Tak postępując wiem,
że Ty mnie poprowadzisz dobrą drogą,

nawet kiedy ja sam jej nie znam.

Zawsze będę Ci ufać, nawet wtedy,
kiedy będzie mi się zdawało,
że się zgubiłem, że chodzę w cieniu śmierci.

Nie będę się bać, bo Ty zawsze jesteś ze mną

i nigdy w niebezpieczeństwie

nie zostawisz mnie samego.

Nic tak nie ukoi po męczącym dniu jak zanurzenie wszystkiego w ramionach dobrego Boga.

Najdroższy Boże mój w niebie,
Stwórco,
który miłością swoją powołałeś mnie do życia…

U schyłku dnia, gdy coraz mniej gwaru wokoło,
gdy cichnie cały zgiełk tego świata i jego zabieganie –
szukam pociechy w Tobie w tę nocną godzinę.

Duch mój wyrywa się do Ciebie
tak jak dziecko szuka piersi matki,
i jak ono szuka pomocnej dłoni ojca —
jak dziecko szuka rodzica, który szepnie mu:
„Już dobrze! Jestem przy tobie”
i którego bezwarunkowa miłość przynosi ukojenie duszy.

Wierzę w Twoją miłość,
pokładam w Tobie moją nadzieję,
i modlę się o Twoją łaskę:
modlę się o dar wiary, która nie ustaje,
o dar mądrości, która wykracza poza instynkt,
i dar ufności, o którą jakże trudno.

Wysławiam Cię i dziękuję Tobie
za ten kończący się dzień.
Błagam – daj mi oczy do odnajdywania Ciebie
we wszystkim, czego dziś doświadczyłem:
w tym, co było trudne i w tym, co przyszło mi łatwo,
w tym, co przyniosło niepokój i troskę i w tym, co dało uspokojenie.

We wszystkich tych chwilach, kiedy szukałem Ciebie,
i kiedy o Tobie zapominałem –
Ty byłeś przy mnie stale. Za to Ci, Panie, dziękuję.

Dzisiaj nie zawsze okazywałem miłość; wiesz o tym, Panie.
Błagam Cię o wybaczenie.
Dzisiaj wpadałem w złość; wiesz o tym, Panie.
Błagam Cię o wybaczenie.
Dzisiaj byłem egoistą; wiesz o tym, Panie.
Błagam Cię o wybaczenie.
Dzisiaj czułem się opuszczony, niepewny siebie i zalękniony;
Błagam Cię – przyjdź i naucz mnie od nowa,
że kochasz mnie i jesteś cały czas blisko.
Daj mi poznać, że Ty, o Boże, jesteś bezpieczną przystanią,
wytchnieniem po ciężkiej pracy,
Miejscem, gdzie mogę zaczerpnąć oddech,
i odnaleźć Cię przed wyruszeniem w dalszą drogę.

Zanim zapadnę w sen, chcę podziękować Ci, Boże,
za miłość Twoją do mnie.
Chcę Cię przeprosić za to, czym Ciebie obraziłem.
Schroń mnie w swoich ramionach, kiedy targają mną burze.

Panie mój, wszystko wokoło ucicha i sen jest już blisko.

Ten świat należy do Ciebie –
składam na Twoje ręce wszystkie troski swoje.
Wszystkie swe lęki powierzam Twojemu Najświętszemu Sercu,
odwiecznemu Darowi dla świata.

Wierzę w Ciebie.

Choć nie jestem w stanie pojąć tego, co ciągle przede mną,
wiem, że wszystko jest realizacją Twojego planu dla mnie,
i wszystko jest dla mojego dobra.
Wierzę, że tak właśnie jest.

Błagam Cię o dar i łaskę
ufności Tobie na każdy dzień mego życia.

Prośby swoje zanoszę w imię Jezusa Chrystusa,
za wstawiennictwem Matki Jego Najświętszej Maryi,
mojego anioła stróża i świętego mojego patrona (imię).

Gdy się położę, zasypiam spokojnie,
bo Ty sam jeden, Panie,
pozwalasz mi mieszkać bezpiecznie. (Psalm 4, 9)

Amen.

Elizabeth Scalia

test001

test001

CUDOWNE ZDJĘCIE PANA JEZUSA z Medjugorje – maj 1995 r.

 

Anonimowy fotograf zrobił zdjęcie wirująco-pulsujacego słońca w Medjugorje, a na kliszy zamiast słońca ukazała się postać cierpiącego
Pana Jezusa z abortowanym dzieckiem na dłoni.

 

 

 

Nowy Jork dopuścił aborcję do 9 miesiąca ciąży, praktycznie z dowolnego powodu. Jednocześnie bezwzględnie tropione są przejawy nienawiści – zarówno w USA jak i w Polsce. Zamęt, terror i bezsens sięgają poziomu, w którym koniec nas wszystkich może nastąpić w każdej chwili. Jednocześnie znamy obietnicę: „Lecz kto wytrwa do końca…”

A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: «Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?»
(…) Powiedział im: Wtedy wydadzą was na udrękę i będą was zabijać, i będziecie w nienawiści u wszystkich narodów, z powodu mego imienia. Wówczas wielu zachwieje się w wierze; będą się wzajemnie wydawać i jedni drugich nienawidzić. Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. 13 Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. A ta Ewangelia o królestwie będzie głoszona po całej ziemi, na świadectwo wszystkim narodom. I wtedy nadejdzie koniec.

Roman Zięba

 

 

Tak. Doszło do tego.
W Nowym Jorku wprowadzono prawo do aborcji w imię „zdrowia kobiety” (wcześniej było „życia kobiety”) oraz z możliwością dokonywania jej po 24 tygodniu życia.
Jezus określił ten moment w historii: „A z powodu szerzenia się bezprawia oziębnie miłość wielu.”
W głowie się nie mieści, że ludzie decydują o życiu i śmierci w imię własnej wygody i wolności. Jak bardzo wrażliwość i empatia mogą zostać w nas uśmiercone, gdy stajemy w centrum swojego życia zamiast iść za Bogiem.
Czy możemy coś zrobić? Co robić, Boże? Jak nie dać się pokonać oburzeniu, rozpaczy, smutkowi?

Agata Strzyżewska

 

Abortion Up Until Birth: Disgusting and Disgraceful

New York State legislators CHEERED as abortion up until the MOMENT OF BIRTH was signed into law. This is disgusting and disgraceful.

Gepostet von Students for Life of America am Donnerstag, 24. Januar 2019

 

Co za szatańska radość. W rzeczywistości tak to widzimy.

 

Prezydent Trump przypomniał Amerykanom, że państwo musi chronić niewinnych, że dzieci mają prawo żyć!

Prezydent Trump o aborcji

Prezydent Trump przypomniał Amerykanom, że państwo musi chronić niewinnych, że dzieci mają prawo żyć!

Gepostet von Paweł Adamiak am Mittwoch, 6. Februar 2019

 

 

Pomimo groźby bojkotu stanu ze strony holywoodzkich aktorów (m.in. Alyssa Milano, Alec Baldwin, Rosie O’Donell, Seann Penn, Mia Farrow, Ben Stiller, Mark Hamill czy Natalie Portman),  gubernator Georgii podpisał ustawę zakazującą aborcji od momentu kiedy można usłyszeć bicie serca dziecka.

Ta groźba to nie była błahostka – Georgia dzięki specjalnym zniżkom podatkowym dla przemysłu filmowego, stała się w ostatnim czasie miejscem kręcenia bardzo wielu filmów, dając pracę wielu ludziom.

„Chronimy niewinnych, bronimy słabszych, stajemy w obronie tych, którzy nie mogą obronić się sami” zadeklarował.
Brawo!

 

 

 

Andrea Bocelli opowiada historię…

Andrea Bocelli opowiada historię…

Gepostet von Chorwacja/Medjugorje Polska TV am Freitag, 23. März 2018

 

 

Mam w rękach wyrok śmierci na samego siebie

Ks. Patryk Adamko z parafii św. Maksymiliana Kolbego w Słupsku osobiście o aborcji.Link do pełnej rozmowy: https://youtu.be/gkdldlzg1mc________________________________Podziel się z nami swoją historią, wysyłając maila na adres: swiadectwo@stopaborcji.plMożesz wesprzeć produkcję tej serii reportaży przekazując darowiznę na konto:79 1050 1025 1000 0022 9191 4667Fundacja Pro – prawo do życiapl. Dąbrowskiego 2/4 lok. 32, 00-055 Warszawatytułem: „Darowizna na cele statutowe – filmy”____________________________realizacja: Paweł Kostowskimuzyka: Artlist.io

Gepostet von Fundacja Pro – Prawo do Życia am Donnerstag, 8. November 2018

 

Byłam gotowa umrzeć, żeby nie zabijać dziecka [cała rozmowa]

 

Anielka ma bezczaszkowie. Lekarz proponował aborcję. Był przekonany, że dziecko nie dożyje porodu.
Tymczasem Anielka otoczona miłością rodziców i modlitwą setek ludzi z całej Polski, urodziła się, została ochrzczona i jest już we własnym domu, w którym poznała swoje rodzeństwo!
Będzie mogła odejść do nieba, otoczona miłością całej rodziny.
A rodzice są pełni pokoju, że zrobili wszystko, co mogli dla Anielki i radości, że dane jest im przeżyć choć kilka chwil razem, całą rodziną. „Przerasta mnie to szczęście” deklaruje jej Mama.

Jakże to inna postawa i inne emocje niż wtedy, kiedy rodzice decydują się na aborcję.

Piękne świadectwo!

 

 

Urodził się bez dłoni. Gdy matka zobaczyła jego kalectwo, po prostu zostawiła go w szpitalu. Został adoptowany i dzięki miłości, jaką obdarzyli go nowi rodzice, rozwinął niewyobrażalny talent.

 

Utwór dedykowany rodzicom wychowującym dzieci niepełnosprawne . Jest on wykonany przez dzieci niepełnosprawne w podziękowaniu za MIŁOŚĆ rodzicielską .

 

Ludzie i świat tak bardzo chcą dążyć do „doskonałości”. Walczą o idealne życie, idealne dzieci (bo np. chore czy niepełnosprawne nie pasują im do tego „idealnego” życia) i inne :”idealne” kwestie, że żebyśmy kiedyś nie musieli walczyć o przyszłość i życie naszych dzieci, które tak wielu nie pasują do tego idealnego obrazka świata.

Joanna Wawrzyniak-Woloch

 

 

CO SIĘ DZIEJE? #1 SPRAWA ALFIEGO EVANSA

MAŁY ALFIE

Patrzysz się Boże na świat stworzony,
Gdy mały chłopiec został zgładzony.
Kiedyś robili to za murami,
A dziś to robią przed kamerami.
Wyrok zapada – Jest Kara Śmierci,
To są sędziowie? To są mordercy.
Czy tak naprawdę to są lekarze?
Dla Tego dziecka zwykli zbrodniarze.
Miłość rodziców i siła życia,
Miał umrzeć szybko – Nadal oddycha.
Dobić zastrzykiem,metodą nową,
Lepiej niech umrze śmiercią głodową.
Dzisiejszy świecie – Dokąd idziemy?
Że własne dzieci zabijać chcemy.
Nie pytasz matki,nie pytasz ojca,
Choć tak walczyli z tobą do końca.
Chcemy zrozumieć tę nowoczesność,
Gdy się zabija bezbronne dziecko.
Pytam gdzie Prawo Tego człowieka,
Dzisiaj był Alfie – Jutro Nas czeka..

Rodzina Bogiem Silna

 

CO SIĘ DZIEJE? #1 SPRAWA ALFIEGO EVANSA

CO SIĘ DZIEJE? #1 SPRAWA ALFIEGO EVANSA

Gepostet von Kuchnia Zwycięzców – Przemysław Krawczak am Samstag, 28. April 2018

 

„Cywilizacja Śmierci…”
*
W szereg lekarzy Ciemność wpada
Wszak nie w każdego wpada zło
Lecz…w kogo wpada, temu biada!
Stop.
*
Lekarzu…
Masz zbyt wiele władzy?
Podejdź pod moje pióro
Zaradzimy temu…
Zdejmiemy fartuch biały
Pełen jest odrazy
I pewnie wiesz czemu…
*
Napiszę ci na dłoni
Albo nie…na czole!
Żeś kat i morderca
Pełen złych nadużyć
Jak to „nie pozwolisz” ?
To ja nie pozwolę
Byś życie uśmiercał
Władajac miast służyć!
*
Przyszedł dziś do mnie
Chłopczyk mały
I uwierz, nie on jedyny…
Skarżył się na twoje dłonie…
Łzy jak kamienie mu kapały
Skomlał, że w smierci wnet utonie
Z twojej winy…
*
Dlatego mówię dziś do ciebie…
Przypomnij sobie Ideały
Piękne jak sen, moczone w Niebie
Kiedy przysięgi w czas składały…
*
To wówczas cię uszlachetniono
Nic na to nie poradzę…
Kto by pomyślał, że zdradzisz….
Że bardziej ukochasz władzę….
*
Zdejmij swoje fartuchy bielane!
Ideały zdychają w nich w mękach
Podejdź szybko pod pokuty ścianę
Z krwią niewinnych przelaną na rękach…
*
Ucz się znowu, i znowu, od nowa…
Od szlachetnych kolegów po fachu
I Pamiętaj! Zbawienia to szkoła!
Ucz się ludzkich odruchów, zapachów!
*
Musi znowu zapachnieć ci życie!
Jako wartość nad inne szlachetna….
Walcz do końca o każde z serc bicie
Odrzucając praktykę co szpetna…
*
Raz-
Jesteś Lekarzem
Darzę Cię nadludzkim zaufaniem
I uwierz, nawet sam Bóg…
Bywa o nie zazdrosny
Dwa-
Czy zasługujesz na nie?
Niechaj Ci się przemiana stanie!
W czas łask radosny
Dopóki trwa….
*
A. Dawidowy 
( Dla Alfiego E…)

 

 

Alfie Evans odszedł do życia

Śpij aniołku…

Fragment baśni „Anioł” Hansa Christiana Andersena:

— Kiedy dobre dziecię umiera na ziemi, zstępuje z nieba biały anioł Boży, łagodnie bierze je w ramiona, rozpościera jasne skrzydła i unosi czystą duszyczkę do Boga.

Na pożegnanie przelatuje cicho ponad tymi miejscami, które dziecię za życia lubiło i zrywa najpiękniejsze, najmilsze mu kwiaty, aby tam na tamtym świecie jeszcze piękniej kwitły.

Dobry Bóg bierze je z ręki anioła i przyciska do serca, a na najdroższym dla dzieciny kwiatku składa pocałunek.

 

Jeszcze nie ucichła sprawa śmierci Alfiego Ewansa, a już świat szokuje następna wiadomość:

Skazany na śmierć głodową. Vincent Lambert odłączony od aparatury podtrzymującej życie

 

 

Sługa Boży Kard Stefan Wyszyński  „Przestrogi dla Polaków”

Tam , gdzie Bóg powiedział: ” żyj ” tam człowiek nie ma prawa powiedzieć : ” umieraj „

 

Vincent Lambert, 42-letni mężczyzna, który od 2008 roku pozostaje unieruchomiony w wyniku wypadku drogowego, według niektórych lekarzy znajduje się w stanie wegetatywnym, inni uważają, że znajduje się w stanie minimalnej świadomości oraz podkreślają jego zdolność do samodzielnego oddychania.

Jedno z ostatnich nagrań z sali szpitalnej pokazuje matkę, która mówi do Vincenta „nie płacz, jestem przy tobie, jest też tato” i głaszcze syna na pożegnanie, bo zakazano jej go przytulić.
„Vincent czuje wszystko. Płakał, gdy poinformowaliśmy go o decyzji lekarzy” mówią rodzice.

 

 

Lekarz prowadzący poinformował rodzinę, że w wyniku decyzji konsilium lekarskiego począwszy od 20 maja zostanie wstrzymane leczenie oraz głębokie i ciągłe uśmierzanie bólu. Decyzja została podjęta pomimo interwencji Komitetu ONZ ds. praw osób z niepełnosprawnością, który zwrócił się do Francji z apelem o nieprzerywanie podawania leków, odżywiania i nawadniania.

To straszne dokąd zmierza świat.

 

 

 

Niesamowite zdjęcie 17-tygodniowego dziecka

 

Ukryta kamera w klinice aborcyjnej

 

To straszne! Tak współcześnie wykonuje się aborcje.

Aborcja w 2 trymestrze ciąży (13-24 tydzień)

To straszne! Tak współcześnie wykonuje się aborcje.Pomóż to powstrzymać! Dołącz: www.stopaborcji.pl/podpisy

Gepostet von Fundacja Pro – Prawo do Życia am Samstag, 28. Mai 2016

 

Droga Krzyżowa Dziecka Nienarodzonego

 

Syn dziennikarza Mateusza Maranowskiego urodził się w 23 tygodniu ciąży. W czasie czarnego protestu dziennikarz usłyszał w radiu, że takie dzieci jak jego, to nie ludzie. Jak mówi, dla niego to był naprawdę czarny dzień.

 

Życie jest cudem!

Rozwój Dziecka!

Piękny film pokazujący rozwój człowieka. :). . . . . (Y) Dołącz do BMS: fb.com/BractwoMalychStopek ► Subskrybuj: http://bit.ly/YouTubeBMS ? Wesprzyj nas: http://dlazycia.info…aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia!

Gepostet von Bractwo Małych Stópek am Dienstag, 15. Dezember 2015

 

Anioł płaczący nad kołyską abortowanego dziecka, którego miał być stróżem… Autorem rzeźby jest Timothy P. Schmalz.

Artysta sam stał się ofiarą aborcji. Jako młody człowiek poszedł ze swoją brzemienną dziewczyną na aborcję. Opowiada, jak został oszukany przez kulturę, która podpowiedziała im wtedy jedyne „odpowiedzialne” rozwiązanie „problemu”. „Doświadczyłem jak to jest siedzieć w klinice, czekając aż moja dziewczyna zrobi aborcję, a potem jak to jest być z nią po aborcji. Doświadczyłem, jakie spustoszenie dokonała ona w moim sercu i duszy, a także w mojej dziewczynie. To było absolutnie przygniatające” – wyznał.

 

Dziś Timothy tworzy rzeźby pro-life na znak protestu. Poprzez rzeźby poświęcone nienarodzonym dzieciom ma nadzieje pokazać ukryty ból tych, którzy stają się ofiarami aborcji.

 

https://www.facebook.com/100009337403559/videos/2074756786178881/

 

Czytałem dziś artykuł o chłopcu w Kanadzie, który przeżył swoją aborcję. Płakał, łkał na stercie odpadów, ale nikt mu nie pomógł. Zmarł po czterdziestu minutach. Wycieńczony, głodny i zmarznięty. Wszystko w świetle prawa chorej cywilizacji, która rozrasta się po świecie, jak złośliwy nowotwór.

 

 

„Wtedy Bóg zapytał Kaina: «Gdzie jest brat twój, Abel?» On odpowiedział: «Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?» Rzekł Bóg: «Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!” (Rdz 4,9-10).

 

 

 Dziś odbył się pogrzeb mojego dziecka. Tak, właśnie dziś – 23 marca 2018 roku. Dla jednych jest to czarny piątek, dla innych biały piątek. Dla mnie jest to niewyobrażalnie smutny dzień. W białych trumienkach były ciałka dzieci nie tylko tych z poronienia, ale też z aborcji. Dziś widziałam dwa światy. Pierwszy, to taki, w którym garstka ludzi na cmentarzu służewskim żegnała te dzieci. Obeszło się bez echa. Nikt nie wiedział. Nikt nie mógł wiedzieć, bo kogo to interesuje? Drugi świat, to ten, w którym tysiące ludzi przeszło dziś ulicami Warszawy, żeby walczyć o to, żeby takie pogrzeby mogły odbywać się częściej. Wszyscy o tym dziś mówią. Wszystkich to interesuje.
Kiedy leżałam w szpitalu, moja szpitalna sąsiadka zwierzyła mi się, że całe życie była za aborcją. Mówiła: „Uważałam, że gdybym miała urodzić chore dziecko, to wolałabym go nie urodzić. Do pierwszego poronienia tak myślałam. Jak pierwszy raz poroniłam, to stwierdziłam, że wolę być matką chorego dziecka. Najważniejsze, żeby żyło…”
Więc dziś Wam powiem jedno: w dupie mam te Wasze protesty. Czarne, białe, czy tęczowe. W dupie mam Wasze dyskusje światopoglądowe na poziomie przedszkola. Moje dziecko było wielkości dłoni. A te dwie małe, białe trumienki są niezbitym dowodem na to, że wciąż mówimy o człowieku. Tak, tam w środku jest człowiek. Mój synek. Piotruś. 
 
Magdalena Biernacka

 

 

Ostatnie dni „wojny” o aborcję pokazały mi kilka kwestii. Chciałabym się z Wami podzielić.

Piszę tu jako mama dwójki niepełnosprawnych dzieci.

Po pierwsze – nie byłam świadoma tego jak wiele osób, którzy twierdzą, ze są katolikami popiera aborcję, zwłaszcza tych chorych. Jakoś nasza wiara i zabicie niewinnego dziecka nijak ma mi się do siebie. Katolik też nie może odwracać głowy jak zabijane jest niewinne życie. Taka jest nasza wiara i nauka jaką zostawił nam Jezus Chrystus. A spotkałam bardzo wielu „katolików’, którzy twierdzą, że to matka ma decydować czy dziecko ma się urodzić czy też nie. 

Po drugie – napiszę teraz do nas wszystkich, którzy są za ŻYCIEM. Pamiętajmy, że ciąży na nas obowiązek pomagania naszym słabszym braciom i siostrom. Dlatego głosząc hasło „Aborcji NIE” pamiętajmy, że jesteśmy odpowiedzialni za tych, którzy rodzą się słabsi, chorzy, niepełnosprawni. Nie odwracajmy głowy na ulicy. Ten kochany chory człowiek potrzebuje miłości, opieki i akceptacji o wiele bardziej niż my. Jeśli masz niepełnosprawnego sąsiada, odwiedź go, spytaj czy może w czymś nie możesz pomóc. A gdy w klatce obok mieszka mama z chorym dzieckiem zaproponuj jej czasami wypicie razem herbaty. Ona jest taka samotna a życie tyle od niej wymaga. Pogadajcie choć o pogodzie. Ona tak potrzebuje drugiego człowieka.

Z niepełnosprawnymi spotykam się co dzień.

Czujemy się często tacy samotni. Czujemy się często gorsi. Czujemy się często tak wykluczeni z życia.

Ja akurat mam cudowną pełną rodzinę, kochane dzieci i najlepszego męża na świecie  . Mi jest łatwiej, dlatego często sama pomagam tym słabszym. Jednak większość zwłaszcza matek niepełnosprawnych dzieci ma gorzej. Zostają zazwyczaj samiuteńkie. Wyciągnij rękę do niej, delikatnie acz z radością. Pokaż jej, ze nie jest sama w naszej chrześcijańskiej wspólnocie  .

Joanna Wawrzyniak-Woloch

 

 

Jesteśmy bardziej podobni niż różni.
Moja córka ma na imię Jagna. Jest dziewczynką. Jest Polką, Europejką. Jest bardzo wrażliwa i mega uparta. Jest bystra i kreatywna. Jest ciekawa świata i ludzi. Uwielbia słuchać muzyki i tańczyć.
Moja córka nie jest downem.
Ma Zespół Downa.
Widzisz różnicę?

„Słowa mają wielką moc. Słowa kreują rzeczywistość. Także te raniące. Pedał, czarnuch, baba, sebix, down. Debil, nienormalny, przygłup. Tworzą podziały i wyznaczają granicę: tu lepsi, normalni, tam gorsi, ci inni.
Nie boimy się tej nazwy, jak próbuje nam się wmawiać. Mówimy: moje dziecko ma zespół Downa. Nie lubimy sformułowania: to dziecko jest downem.
Dlaczego?
Bo jest wartościujące.
Bo ma negatywne konotacje.
Bo sugeruje, że naszych dzieci nie określa już nic więcej prócz wady genetycznej. A przecież, prócz cech wspólnych z innymi zespolakami, mają swoje indywidualne cechy, które przesądzają o ich wyjątkowości. Jak u wszystkich innych dzieci.
Żyjemy w czasach, w których dzieci obciążone genetycznie mają mnóstwo możliwości na maksymalne wykorzystanie swojego potencjału. Wzrasta poziom tolerancji i integracji.
Wraz z tymi procesami powinien zmienić się język.
Niech odchodzi od bezwzględnej skrótowości i okrutnego obiektywizmu. Niech niesie z sobą wrażliwość i szacunek dla drugiego człowieka. Każdego człowieka”.

Asior Błażejewski

 

 

Lekkoatleci z zespołem Downa powracają z Mistrzostw Świata z dwoma krążkami.

 

BÓG SIĘ MAMO NIE POMYLIŁ

 

 

Z dedykacją dla tych, którzy nie wierzą w siebie, ale w których wierzy Bóg

To mówisz Przyjacielu, że poważne ograniczenia blokują Twój rozwój…?Z dedykacją dla tych, którzy nie wierzą w siebie, ale w których wierzy Bóg ???❤

Gepostet von Przemyslaw Krawczak am Samstag, 3. November 2018

 

 

Kiedy nie masz rąk ani nóg, nie widzisz w swoim życiu cudu, o który prosisz, a stajesz się potężnym narzędziem w ręku Boga przyprowadzając tysiące ludzi do Chrystusa!

 

 

 

Nick Vojcick Lektor PL

 

To the Glory of God!

Gepostet von Nick Vujicic am Sonntag, 21. Januar 2018

 

 

 

Nicky z żoną i dziećmi.

 

 

 

12 utalentowanych muzycznie osób z niepełnosprawnościami w repertuarze Zbigniewa Wodeckiego.

Zacznij od Bacha!

12 utalentowanych muzycznie osób z niepełnosprawnościami w repertuarze Zbigniewa Wodeckiego. Zaśpiewają już 9 czerwca na Rynku Głównym w Krakowie. Finał 14. Festiwalu Zaczarowanej Piosenki zaczynamy od Bacha. #zaczarowana2018

Gepostet von Fundacja Anny Dymnej "Mimo Wszystko" am Mittwoch, 30. Mai 2018

 

لا يأس مع الحياه

Gepostet von ‎Arabs Today العرب اليوم‎ am Montag, 7. Juli 2014

 

Po obejrzeniu tego filmiku będzie Cię przepełniać radość ❤️

Po obejrzeniu tego filmiku będzie Cię przepełniać radość ❤️Udostępnij, jeśli się zgadzasz, że ta inicjatywa jest niesamowita!

Gepostet von Newsner Polska am Mittwoch, 16. Mai 2018

 

Najważniejsze to łamać bariery.

 

Poznaj Zespół Turnera – jedną z przyczyn dyskryminacji kobiet już przed urodzeniem.

 

Zanim zdecydujesz o być lub nie być drugiego człowieka…

 

Święto osób z zespołem Downa

Dziś swoje święto mają osoby z zespołem Downa. Tę datę wybrano nieprzypadkowo. Numerem 21 jest bowiem nazwana para chromosomów w której występuje dodatkowy chromosom, odpowiedzialny za powstawanie tego schorzenia.

Gepostet von TVP3 Gorzów Wielkopolski am Montag, 21. März 2016

 

Couple with Down syndrome: 'Love is love'

John and Marissa are almost always the first ones out on the dance floor. Both of them have Down syndrome and met at a camp for individuals with special needs. "Being in love is kind of peaceful… Lovely," Marissa says, "Sometimes I do get butterflies in my stomach, sometimes."

Gepostet von CNN am Dienstag, 2. Januar 2018

 

Czy w naszym społeczeństwie naprawdę nie ma miejsca dla osób z zespołem Downa? Niestety ponad 37 proc. aborcji eugenicznych wykonywanych jest właśnie z powodu podejrzenia zespołu Downa.#BiałyMarsz #ZatrzymajAborcję

Gepostet von Poznań dla Życia am Donnerstag, 22. März 2018

 

 

Rokrocznie jedna para rodziców na 150 słyszy od lekarza, że ich dziecko cierpi na zespół upośledzenia rozwoju zwany autyzmem dziecięcym. Diagnoza ta traktowana jest jak wyrok, gdyż powszechnie uważa się to neurologiczne schorzenie za nieuleczalne. Niesłusznie.
Autyzm dotyka rokrocznie tak dużą liczbę dzieci, że Amerykańska Akademia Pediatrii traktuje go już jak epidemię. Cierpiący na autyzm tracą zdolności komunikowania się z otoczeniem – przestają mówić, nie nawiązują kontaktu wzrokowego, zamykają się w sobie. Wbrew powszechnemu przekonaniu, iż autystyczne dzieci są stracone na zawsze, tysiące z nich wygrywa jednak z chorobą.

 

 

Alex Amelines, autor animacji, który po godzinach tworzył ją przez dwa lata, miał tylko jeden cel – zwiększenie zrozumienia i tolerancji dla osób z autyzmem – myślę, że możemy w tym pomóc 🙂

 

Piękny film wyjaśniający czym jest autyzm

Jako, że kwiecień jest światowym miesiącem wiedzy na temat autyzmu, to chciałbym się podzielić z wami fantastyczną animacją, która wiele wyjaśnia w tym temacie i robi to w bardzo zrozumiały sposób. Alex Amelines, autor animacji, który po godzinach tworzył ją przez dwa lata, miał tylko jeden cel – zwiększenie zrozumienia i tolerancji dla osób z autyzmem – myślę, że możemy w tym pomóc 🙂

Gepostet von Blog Ojciec am Montag, 9. April 2018

 

Madeline

Madeline urodziła się z zespołem Downa… Dziś udowadnia całemu światu, że jej ograniczenia nie były w stanie powstrzymać ją przed spełnianiem marzeń ❤️Zobacz jaką ścieżkę zawodową sobie wybrała! ? ? ?

Gepostet von Newsner Polska am Montag, 12. März 2018

 

UZDROWIENI Z AUTYZMU * 001 * lektor PL

 

Niewidomy nastolatek z autyzmem zachwyca pięknym głosem. Posłuchaj!

Słabości ciała wykorzystuje w inny sposób: śpiewa na chwałę Bożą, ma niezwykłą pamięć i sam jest autorem piosenek. Czuje się szczęśliwy. Chłopiec wierzy, że dzięki niemu ludzie w końcu uwierzą, że Bóg działa w naszym życiu bardziej niż nam się wydaje. Jego kariera rozpoczęła się w 2011 roku. Opublikował wówczas klip na kanale YouTube. Była to piosenka „Open the Eyes of My Heart”. Christopher występował już w wielu miejscach, podczas debat politycznych, ale i podczas wizyty papieża Franciszka w Filadelfii, w 2015 roku.

 

Bóg cudów.

Bóg cudów.

POTĘŻNEGO MAMY BOGA

 

S T A R Y  T E S T A M E N T
                                                                                               

 Księga Rodzaju

DZIEJE POCZĄTKÓW ŚWIATA I LUDZKOŚCI

Świat stworzony przez Boga1

 

Zostałeś stworzonym przez Wielkiego Artystę!  On zaplanował Twoje narodziny i niezależnie, co o sobie myślisz – w Jego oczach jesteś doskonałym dziełem!

 

Ja jestem pełny koloru i twórczej ekspresji

Zostałeś stworzony przez Wielkiego Artystę! ❤ On zaplanował Twoje narodziny i niezależnie, co o sobie myślisz – w Jego oczach jesteś doskonałym dziełem! ?

Gepostet von TBN Polska am Donnerstag, 28. Juni 2018

 

11 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. 2 Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch2 Boży unosił się nad wodami.
3 Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. 4 Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. 5 I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą.

Gdy Pan2 Bóg uczynił ziemię i niebo, 5 nie było jeszcze żadnego krzewu polnego na ziemi, ani żadna trawa polna jeszcze nie wzeszła – bo Pan Bóg nie zsyłał deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał ziemię 6 i rów kopał w ziemi3, aby w ten sposób nawadniać całą powierzchnię gleby – 7 wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia4, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.

26 3A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!»
27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz,
na obraz Boży go stworzył:
stworzył mężczyznę i niewiastę.

28 Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi».

Fragment z powstającego musicalu „Piękno życia”.

3 tydzień:
czy czujesz na twarzy wiatr, mamo?
ów szum odbija się od wielu liści
ja z listków trzech powstaję, wiesz?
opowiem ci, co się z nich ziści:
________
z ektodermy powstaną włosy
może tak jasne jak twoje
i paznokcie, które będzie
czule całował tata
tak małe, owalnego kształtu
zmienią kształt waszego świata
________
z endodermy pokarmowy
układ, trzustkę i wątrobę
dzięki niemu zjem twą zupę
ogórkową, i odnowię
tradycję wspólnego jadania
już od samego śniadania
________
z mezodermy krew i serce
układ ten dał do kochania
da też ręce oraz szkielet
większość mięśni, moją płeć
będziesz mamo kochać synka
córkę też chcesz bardzo mieć
________
ze struny grzbietowej
powstaje mój kręgosłup
na nim zbuduję ciało
i myślenia sposób
na wielu strunach grają
już od dawna symfonie
muzykę otacza podmuch ciszy
a ja w ciszy zwijam się w sobie
w rulon i kończę – choć taki młody
pierwszy swój własny okres:
okres przedzarodkowy

Justyna Helm

Bóg zebrał wszystkie stworzenia i postanowił wyznaczyć im długość życia.

Najpierw zawołał człowieka: „Ty człowiek jesteś niedużym, słabym stworzeniem, jedz, śpij, baw się dobrze i ciesz się życiem, ale daję ci na to 20 lat.. ”To bardzo mało… * – pomyślał człowiek, ale nie kłócił się z Bogiem i cicho odsunął się na bok, a tymczasem Bóg wezwał konia:

„Ty, koń, jesteś dużym stworzeniem, masz dużo siły, więc przydzielam ci 40 lat życia.” Ale koń modlił się: „Zmiłuj się, Panie! 40 lat na ciągnięcie pługa i zbieranie batów! Nie, 20 lat mi wystarczy. Daj pozostałe 20 komuś, kto ich potrzebuje, na przykład człowiekowi.”

Bóg wezwał krowę. Na tej samej podstawie, co koń, dał jej 40 lat życia. Ale krowa odmówiła: „Boże, broń! 40 lat dojenia, ja tego nie wytrzymam! 20 to aż nadto, a pozostałe lata oddaj temu, kto potrzebuje ich więcej”. Bóg się zgodził.

Zawołał psa: „Tobie, psie, przyznaję 30 lat!”, A pies: „Panie, zmiłuj się! Będę siedzieć na łańcuchu 30 lat, szczekając na wszystkich… Daj mi 15, a resztę daj człowiekowi. ”

Bóg się zgodził i przyznał człowiekowi lata, konia, krowy i psa.

Od tamtej pory człowiek tyle żyje …

Przez swoje 20 lat – nie zna zmartwień, trudów i bólu.
Potem przez 20 lat konia: człowiek pracuje jak koń, ciągnie swój wóz – praca, dom, rodzina…
Następne 20 lat jest dojną krową: dzieci, wnuki „doją” człowieka ile mogą…

A ostatnie 15 lat żyje jak pies: siedzi sam w domu, patrzy na ulicę i szczeka na każdego…”
– autor nieznany

 

31 A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.

 

Skrzydła życia

Odkupienie

Odkupienie

Henry uczestniczy w napadzie na bank. Po nieudanym skoku zostaje zdradzony, pozostawiony na śmierć przez współtowarzyszy. Nieoczekiwanie otrzymuje pomoc od wdowy z dwójką dzieci. Atmosfera jaka panuje w jej domu, skłania go do zweryfikowania dotychczasowych wyborów. Niestety, przeszłość nie daje o sobie zapomnieć.

Read More Read More

Przebłysk wieczności

Przebłysk wieczności

Ian McCormack nurkował nocą u wybrzeży wyspy Mauritius, gdy został ukąszony przez śmiertelnie jadowitą meduzę, zwaną Osą Morską. W fabularyzowanej wersji świadectwa opowiada jak walczył o życie w drodze do szpitala, został zdiagnozowany jako klinicznie martwy i spotkał się z Bogiem.

Read More Read More

Miłość wędrówka bez kresu – III część filmu Miłość przychodzi powoli

Miłość wędrówka bez kresu – III część filmu Miłość przychodzi powoli

Po ślubie Missie i Willie wyruszają na zachód, chcąc założyć własne ranczo i hodować bydło. Podczas podróży okazuje się, że Missie jest w ciąży. Na miejscu młodzi małżonkowie zaprzyjaźniają się z najbliższymi sąsiadami – małżeństwem białego i Indianki. Zaczynają pracę na ranczu wraz z wynajętymi robotnikami, którzy szybko stają się dla nich drugą rodziną.

Read More Read More

Miłość przychodzi powoli

Miłość przychodzi powoli

Marty Claridge marzyła o rozpoczęciu nowego życia ze swym mężem na granicznych terenach Ameryki. Dzielna kobieta-pionier zostaje jednak wdową, a los ofiarowuje jej nieoczekiwaną szansę poślubienia pewnego wdowca. Małżeństwo zawarte z rozsądku może jednak niespodziewanie przerodzić się w pełen miłości związek.