Święych obcowanie.

Święych obcowanie.

Zamiast obchodzenia pogańskiego święta,  już po raz piąty w parafii Poronin na Podhalu świętość wygrywa z Halloween. W niedzielę, 28 października odbył się tam Korowód Świętych, w którym ok. 200 dzieci i młodzieży przebrało się za swojego ulubionego świętego.

Moje świadectwo bezpośredniego kontaktu z duszą zmarłego księdza.

W sobotę 27 lutego 2016r.zmarł nagle w domu rodzinnym śp. Ks. kan. Franciszek Marciniec, kapelan Szpitala MSW w Rzeszowie, który od 11.11.2004 posługiwał w kościele pw. Podwyższenia Krzyża w Rzeszowie, mojej byłej parafii (kilka lat temu przeniesiono nas administracyjnie do nowej parafii), do której nadal chodzimy na msze święte.

Tę smutną wiadomość ogłosił proboszcz ks. Franciszek Kołodziej w dniu następnym 28 lutego podczas niedzielnej Mszy Świętej. Po Mszy Świętej zostaliśmy z żoną pomodlić się za duszę zmarłego księdza przed konfesjonałem, gdzie zawsze spowiadał, także nas, bo lubiliśmy do niego chodzić do spowiedzi. Konfesjonał był wzruszająco ubrany w stułę kapłańską, kwiaty i świeczki. Podczas modlitwy ze łzami w oczach dziękowaliśmy Bogu za tego kapłana i prosiliśmy o Niebo dla Niego.

W tym samym dniu wieczorem wspólnie z żoną ponowiliśmy modlitwę o duszę zmarłego ks. Franciszka. Prawdopodobnie odmówiliśmy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, bo jest to nasza ulubiona modlitwa.

Tej samej nocy podczas snu, (a spałem niecodziennie, na lewym boku) zapadłem w jakiś paraliż, prawdopodobnie miałem długi bezdech senny. Był to tak mocny bezdech, że myślałem, że umieram, nie mogłem oddychać, nie mogłem się poruszać, ani nic powiedzieć, wydawałem jedynie bezgłośny  krzyk „ratunku”, w myślach szukałem światełka w czarnym tunelu, w którym się jakby poruszałem.

Nagle poczułem czyjąś obecność, postać w czarnej sutannie, która stała przy mnie i wyciągała do mnie rękę. Nie widziałem twarzy, ale czułem, że to był zmarły ksiądz Franciszek, który szarpnął mną i się obudziłem. W ten sposób przyszedł się ze mną pożegnać i jednocześnie uratował mi życie.
Na drugi dzień, po obudzeniu, przypomniały mi się jakieś grzechy sprzed kilkudziesięciu lat o których zapomniałem, albo uważałem je za nieistotne, a ten ksiądz mi ich przypomniał. Było to niesamowite uczucie. Podczas spowiedzi świętej, którą odbyłem w tym samym dniu, zmarły ksiądz chyba był jeszcze ze mną, bo w trakcie spowiedzi pierwszy raz w życiu płakałem, łzy same napływały do oczu i nie mogłem nad tym zapanować. Żałowałem za grzechy, ale także były to łzy po stracie ulubionego kapłana.

Teraz rozumiem lepiej słowa Modlitwy Pańskiej „ wierzę w Świętych obcowanie”.

Józef Wolan

O duszach pozagrobowych 1 z 4

O duszach pozagrobowych 2 z 4

O duszach pozagrobowych 3 z 4

O duszach pozagrobowych 4 z 4

Jak pomóc duszom czyśćcowym? – pani Wiesława Kowalska – pedagog, matka wielodzietnej rodziny, misjonarka, autorka wielu publikacji, promotorka duchowej adopcji, niesie pomoc rodzinom dotkniętym syndromem postaborcyjnym – dzieli się swoim doświadczeniem oraz doświadczeniem mistyków i świętych dotyczących czyśćca, jak pomagać duszom w czyśćcu cierpiących, przybliża tematykę cierpienia w czyśćcu. Dusze czyśćcowe, które przychodzą do ludzi, z woli Bożej, opowiadają, że czyścieć to konkretne miejsce i stan. Składa się on z trzech głównych części: – CZYŚĆIEĆ WIELKI – wielki ogień, w nim są dusze, które mają grzechy ciężkie, – CZYŚĆIEĆ DRUGI – ogień mniejszy, tam są dusze, które mają grzechy lekkie, – TRZECI CZYŚCIEC – krąg obojętny, jest to krąg pragnienia, w którym dusz już nie cierpią, ale ogromnie tęsknią za Bogiem i tam odpoczywają. Wśród tych trzech głównych miejsc czyśćca znajdują się różnorakie kręgi. Dusze tam cierpią w zależności od grzechów, jakie popełniły

Nasza modlitwa może skracać męki dusz czyśćcowych, dlatego tak ważna jest modlitwa za nie. Dodatkowo przez takie praktyki zjednujemy sobie przyjaciół w niebie, bo gdy dusza osiągnie zbawienie będzie za nami orędować i pomagać nam w trudnych codziennych problemach. Czy nie warto zainwestować w przyjaciół w niebie? I swoje zbawienie, bo to z pewnością nie pozostanie bez znaczenia dla uświęcania się naszej duszy.

Modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące

Panie, Boże Wszechmogący, błagam Cię przez Najdroższą Krew, którą Boski Twój Syn, Jezus Chrystus, wylał za nas podczas okrutnego biczowania, racz wybawić dusze z czyśćca, a szczególnie tę, która jest już najbliższa wejścia do Twojej chwały, aby jak najprędzej mogła Cię wielbić i błogosławić na wieki. Amen.

Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Wieczny odpoczynek…

To nie jest tak, że Oni umarli a my zyjemy, to Oni żyją a my umieramy. ks.Pawlukiewicz.

W czerwcu 2015r. odmawiałam 9-dniową nowennę za dusze czyśćcowe, w 9 dniu owej nowenny, przyśniła mi się spora grupa ludzi, którzy byli wszyscy w jednym wieku tak około 30-40 lat, byli szczęśliwi, szłam gdzieś z nimi nocą przez oświetlone ulice jakiegoś miasta. W pewnym momencie powiedziałam do nich, że ja już dalej nie mogę z nimi iść, bo i tak już za daleko zaszłam i że muszę wracać bo na mnie czeka rodzina. Zaczęli się ze mną żegnać i tak bardzo bardzo mi za coś dziękowali, jedna kobieta, którą najbardziej zapamiętałam, była w brązowym kożuchu i miała piękne czerwone usta, ona mi dziękowała najbardziej i powiedziała do mnie że zawsze mogę na nich liczyć jak będę czegoś potrzebować, i że czasem może być niedostępna. Gdy się przebudziłam, od razu zrozumiałam że to przecież przyśniły mi się duszyczki, które dzięki tej nowennie może zostały wyzwolone z czyśćca? Zastanawiałam się nad słowami tej kobiety, czemu nie zawsze będzie mogła mi pomóc, ale też dzięki łasce Bożej zrozumiałam, że pomogą mi to zn. będą się za mnie modlić, ale kiedy coś nie będzie zgodne z wolą Bożą, to wtedy będą niedostępne. To właśnie mi chciała powiedzieć duszyczka czyśćcowa Chwała Panu! za to cudowne doświadczenie, w którym Bóg pokazał mi jak potrafią być wdzięczne dusze czyśćcowe kiedy się za nimi wstawiamy, jakich mamy tam oddanych przyjacioł, którzy kochają nas miłością czystą jak kryształ, módlmy się więc za tych biedaków, którzy pomagają nam nieustannie modlitwą, bo oni niestety sami sobie nie mogą pomóc, gdybyśmy mieli możliwość zobaczyć, oczami duszy, to zobaczylibyśmy jak klęczą u naszych stóp i błagają nas o modlitwę, żebrzą nawet najmniejszego wastchnienia do Boga w ich intencji.

CZŁOWIEKU DROGI, WESTCHNIJ DO BOGA, BO CIEBIE CZEKS TA SAMA DROGA…
Jola G.

Opłaca się pomagać duszom czyśćcowym z trzech powodów (mp3)

 

Jeżeli ktoś w życiu ziemskim nie doceniał Mszy świętej, to nie będzie ona dla niego skuteczną pomocą w czyśćcu.

Maria Simma

 

Koronka za zmarłego zmarłych za dusze w czyśćcu cierpiące – modlitwa mówiona

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *