Podzielę się z Wami swoim świadectwem,a w szczególności tym, jaką moc ma ta krótka modlitwa ” Jezu, Ty się tym zajmij”. Moja młodsza córka, obecnie zdrowa pięciolatka, już od urodzenia była bardzo chorowitym dzieckiem. Przez pierwszy rok życia,ponad 10 razy brała antybiotyk. Z każdym miesiącem było coraz gorzej. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej,gdy córcia poszła do przedszkola. Praktycznie nie wychodziliśmy od lekarza. Trafiliśmy w końcu do laryngologa, który stwierdził,że należy usunąć trzeci migdał, gdyż dziecko zaczęło tracić słuch. I tu nastąpił splot ” dziwnych wydarzeń”. Nie będę się rozpisywała,gdyż jest to dość długa historia, jednakże córka miała 6 różnych terminów zabiegu ?. Nigdy jednak do tego zabiegu nie doszło,gdyż zawsze po długim okresie oczekiwania,dwa ,trzy dni przed planowanym zabiegiem nieustannie dochodziło do dziwnych sytuacji… A to córka zachorowała, a to lekarz zabieg odwołał,a to córka miała uraz głowy,w efekcie czego trzeba było szyć główkę … Ostatnim razem byłyśmy już na oddziale w szpitalu,już podpisałam zgodę na zabieg, rozmawiałam z anestezjologiem na temat narkozy,po czym tuż przed operacją wchodzi do sali ordynator z wynikami badań, które są tak złe, że córka mogłaby tego zabiegu nie przeżyć i wykrwawić się z powodu słabej krzepliwości krwi. I znowu wędrówka po różnych lekarzach,hematologach,badania… W między czasie wdało się zakażenia, lekarze straszyli nas sepsą…. Generalnie nie miałam już siły,nie widziałam już co mam robić. Przeczytam gdzieś o tej modlitwie, uklęknęłam taka zrezygnowana i wypowiedziałam słowa : ” Panie Jezu,Ty się tym zajmij”. I wiecie co? Pan Jezus faktycznie się tym zajął ? Od tego momentu córka wyzdrowiała, już nie choruje,nie przyjmuje żadnych leków. Moja modlitwa miała miejsce w grudniu 2018 roku i od tej pory córka nie choruje. Mało tego byliśmy u lekarza, mała została bardzo dokładnie przebadana i okazało się,że jest zdrowa,a operacja jest niepotrzebna ( wcześnie 4 lekarzy zdecydowało się na operację) Szczera modlitwa ma wielką moc ♥️♥️♥️