A TY – ZA KOGO MNIE UWAŻASZ?

A TY – ZA KOGO MNIE UWAŻASZ?

Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie. Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć. Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoją chwałę.
?‍♂️?????‍♂️????

A TY – ZA KOGO MNIE UWAŻASZ?

I CZYTANIE 1 P 5,1-4
„Starszych, którzy są wśród was, proszę ja, również starszy, a przy tym świadek Chrystusowych cierpień oraz uczestnik tej chwały, która ma się objawić: paście stado Boże, które jest przy was, strzegąc go nie pod przymusem, ale z własnej woli, jak Bóg chce; nie ze względu na niegodziwe zyski, ale z oddaniem; i nie jak ci, którzy ciemiężą gminy, ale jako żywe przykłady dla stada. Kiedy zaś objawi się Najwyższy Pasterz, otrzymacie niewiędnący wieniec chwały”.

Piotr Apostoł jest zarówno świadkiem, jak i uczestnikiem cierpień Chrystusowych, z których czerpie siły do pasterskiej troski nad powierzoną mu wspólnotą. Piotr jest pasterzem uniwersalnym, przedstawia się jako biskup wspólnoty będącej w centrum prześladowań. Jest on uczestnikiem chwały, która ma się objawić, ponieważ jest odrodzony w Chrystusie jako przybrany syn Ojca i stąd spadkobierca chwały, którą będzie miał w Chrystusie. Kto zatem trwa w Chrystusie jest nowym stworzeniem i dlatego jest przeznaczony do wiecznej chwały. Apostoł jako pasterz wzywa innych pasterzy wspólnot wierzących w Chrystusa, aby strzegli z własnej woli, a nie z przymusu, powierzonych sobie wiernych. Przymus sprawia, że przewodzenie staje się tylko obowiązkiem wykonywanym bez miłości. Prawdziwy, dobry pasterz wzoruje się na Najwyższym Pasterzu – Jezusie pokornym i ukrzyżowanym. Prezbiterzy są prawdziwymi pasterzami, jeśli są całkowicie podporządkowani Najwyższemu Pasterzowi, który ich powołał i którym na koniec wręczy niewiędnący wieniec chwały. ??✝️??

EWANGELIA Mt 16,13-19
„Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”
A oni odpowiedzieli: „Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków”. Jezus zapytał ich: „A wy za kogo Mnie uważacie?” Odpowiedział Szymon Piotr: „Tyjesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.
Na to Jezus mu rzekł: „Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem ciało i krew nie objawiły ci tego, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą.
I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

„A wy za kogo Mnie uważacie?” W dzisiejszej Ewangelii Jezus żąda od swoich uczniów czegoś więcej niż wyrażenia opinii o tym, kim jest. Pragnie, by uczniowie autentycznie w Niego uwierzyli. Piotr odpowiada Mu: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”. Może dziś czujesz się jak Piotr na początku drogi. Nie martw się. Jezus miał cierpliwość do Piotra i ma cierpliwość do Ciebie. Dzień po dniu daje Ci okazje do czynienia kroków w wierze. Kiedy próbujesz jak najpełniej żyć wiarą i z Nim przezwyciężasz wszelkie pokusy, On staje się Twoją mocą. On nigdy nie znuży się stawianiem Ci pytania: „A za kogo ty Mnie uważasz?”. Nigdy też nie przestanie stwarzać Ci kolejnych okazji do tego, byś mógł odpowiedzieć. Czy możesz zatem powiedzieć, że Jezus ma jakieś stałe miejsce w Twoim życiu? Boga nie da się schować do kieszeni. Tak mi trudno jest nieraz zrozumieć, że to przecież Bóg ma decydować o tym gdzie ja mam być i co mam robić. Zapraszanie Jezusa w nasze codzienne sprawy to najlepszy pomysł na zaprzyjaźnienie się z Nim. Nie szukaj więc stałego miejsca dla Jezusa w Twoim życiu, bo On jest właśnie tam gdzie Ty jesteś i w tym co teraz przeżywasz. Naucz się tylko razem z Nim dzielić się sobą i mówić Mu o sobie. Jezus nie ma być tylko przyjacielem od pobożnych lub ciężkich chwil w naszym życiu ale od zwykłych, codziennych. Jezus daje władzę kluczy. Klucze służą do otwierania, a nie do zamykania. Dlatego Jezus czyni mocne wyrzuty uczonym w Piśmie i faryzeuszom: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo zamykacie przed ludźmi królestwo niebieskie. Sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść innym”. Pan jest Duchem, a gdzie jest Duch Pana, tam jest wolność, a wolność otwiera serce. Musimy otwierać, a nie zamykać. Kościół nie może zamykać królestwa przed ludźmi – musi je otwierać. A Ty za kogo uważasz Syna Człowieczego? Niech dzisiejszy dzień będzie próbą odpowiedzi na to pytanie. Odpowiedzi jednak nie szukaj w głowie, ale w głębi swego serca. ??☁️??

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *