Św. Edyta Stein.

Św. Edyta Stein.

Wybitny umysł swoich czasów, jasny i o wielkiej przenikliwości. Edyta Stein przyszła na świat w tradycyjnej żydowskiej rodzinie 12 października 1891 roku, w święto Jom Kippur (Dzień Pojednania). Od dziecka „kipiąca nadmiarem pomysłów, zuchwała i wścibska, nieokiełznanie przy tym uparta, gdy coś sprzeciwiało się jej woli”.
Dumna i ambitna jako studentka filozofii na Uniwersytecie we Wrocławiu, a potem asystentka słynnego prof. Husserla w Getyndze. Wkrótce autorka głośnych publikacji, wykładowczyni i profesor, co było w przypadku kobiety fenomenem w latach 20’ XX wieku. Zawsze grała o wysoką stawkę, co przysparzało jej krytyki i oskarżeń o pychę i karierowiczostwo.
Niezależność, sława naukowa i śmiałe poglądy mogłyby z niej uczynić ikonę rodzącego się feminizmu, jednak jej losy potoczyły się inaczej. W bezkompromisowych poszukiwaniach prawdy trafiła na biografię św. Teresy z Avila, wielkiej hiszpańskiej mistyczki XVI wieku. Całonocną lekturę podsumuje zdaniem: „To jest prawda!”
Przeżywa nawrócenie, przyjmuje chrzest i wkrótce wstępuje do klauzurowego zakonu karmelitanek, w którym pozostanie aż do aresztowania przez gestapo 2 sierpnia 1942 roku. Tydzień później ginie w komorze gazowej w Auschwitz.
Po śmierci w jej zapiskach odnaleziono zdania:
„Kto chce żyć w Chrystusie musi cierpieć i doświadczyć ukrzyżowania, żyć jak On, zaprzeć się samego siebie. Ostateczny wybór jest przywilejem duszy. Wolność wyboru jest tajemnicą tak wielką, że nawet Bóg zatrzymuje się przed nią z szacunkiem.
(…)
Zbliżamy się do Boga, kiedy dusza oddaje mu się bez reszty. To zawierzenie jest najbardziej wzniosłym aktem naszej wolności.
(…)
Jeśli zaś chodzi o najgłębsze warstwy życia osobistego, nasz świat wewnętrzny jest miejscem wolności absolutnej”.
(…)
Prowadzić innych można tylko tą drogą, którą samemu się idzie”
Roman Zięba

 

 

Jej genialny umysł, szczere poszukiwanie Prawdy i wrażliwe kobiece serce wyczuwalne są mocno we wrocławskim pejzażu. Św. Edyta Stein była  kobietą niezwykłą. Lubiła jeździć na nartach i łyżwach. Normalna do szpiku kości, mistyczna jak niewinny kwiat. Nieprzeciętna osobowość i głód wiedzy zaprowadziły ją nie tylko na uniwersyteckie wyżyny, ale aż po krzyż. Pokój serca odnalazła ostatecznie w Carmelu. Przyjęła imię zakonne: Teresa Benedykta od Krzyża. „Bóg jest Prawdą – pisała – i kto szuka prawdy, ten szuka Boga, choćby o tym nie wiedział”. Odarta z godności i zakonnego brązowego habitu umiera zagazowana w Auschwitz-Birkenau. Wrocław pachnie świętą żydówką, którą Jan Paweł II ogłosił Patronką Europy. Edyta tam się urodziła i we Wrocławiu spotkawszy Chrystusa, zostaje ochrzczona. Przeszedłem w piątek wrocławskimi śladami życia i geniuszu św. Edyty Stein. Szeptała mi do ucha jedno: „Kto należy do Chrystusa, musi przeżyć całe Jego życie”. Przeżywajmy je zatem. Z Nim i dla Niego…

Rafał Sorkowicz

 

 

Jedna z moich ulubionych świętych, szczególnie mi imponująca. Może dlatego, że bliska miejscem zamieszkania oraz czasów bardzo mi współczesnych. Jej wytrwałość i heroizm wprawia w podziw. Myślę, że to, co powiedziane w tych filmach na temat Edyty nie wymaga dodatkowego komentarza.

Wielka święta i Patronka Europy

 

 

Święta Edyta Stein i jej przesłanie dla Europy

 

Musimy się nauczyć i to znosić, że ktoś dźwiga swój krzyż, a my nie możemy mu ulżyć, co jest często trudniejsze, niż cierpieć samemu.
Św. Edyta Stein

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *