M-c grudzień

M-c grudzień

Dzień 181 – 1.12.2019 r. – 29 km

HAJFA, ZICHRON
Niedzielne pielgrzymowanie rozpoczęliśmy już po godz.6 gdy było już jasno. Pogoda dopisała nam, poranek chłodny ale w południe ciepło, w słońcu wręcz gorąco. Początkowo wędrowaliśmy ulicami Hajfy, by po kilku km wejść na dwupasmówkę o szerokim poboczu. Potem szliśmy drogą, która wiodła między plantacjami bananów.
Dzisiaj nocleg mamy u Dominika i Anastazji i ich rodzinki. To ks. Wojciech załatwił nam to spanie. Wczoraj poznaliśmy Dominika w kaplicy po Mszy św. Dominik jest programistą i ma obywalelstwo izraelskie oraz korzenie polskie, żydowskie i białoruskie a od 2 lat mieszka z rodziną w Izraelu.
Wielkie dzięki dla Dominika i Anastazji za serdeczne przyjęcie, ugoszczenie i zaopiekowanie się nami??
Dobrej nocy??

Dzień 182 – 2.12.2019r. – 26 km

ZICHRON, Hadera, KFAR VITKIN
Rano po śniadaniu wyruszyliśmy razem z Dominikiem, oczywiście Dima do pracy w Tel Aviv a my kontynuować naszą pielgrzymkę.
Jeszcze raz dziękujemy Super Rodzinie za wszystko – Anastazji za smaczne jedzonko i kanapki na drogę, Werze za pyszny deser, Dimie za wszelaką pomoc a dzieciakom i pieskowi Czakowi za umilanie pobytu u Was??
W nocy padał deszcz, od rana było pochmurno, wyglądało jakby za chwilę miało padać. Skończyło się na kilku kroplach deszczu. Miejscowość w której mieszkają Dominik i Anastazja jest położona na wzniesieniach i początkowo było schodzenie, potem wędrowaliśmy dwupasmówką, drogami przez miejscowości, niebieskim szlakiem, wydmami, plażą i na koniec drogą przy plaży. Dzisiaj mamy nocleg załatwiony przez booking.com w miejscowości Kfar Vitkin, pojawiły się jednak pewne problemy?? z noclegiem ale wszystko skończyło się dobrze. Pomimo pewnych problemów dzień był ciekawy a droga urozmaicona??
Dobrej nocy??

Dzień 183 – 3.12.2019 r. – 25 km

KEFAR VITKIN, Natanya, KIBUC
Dzisiejszy odcinek to wędrówka przez miejscowości chodnikami, drogami wzdłuż wybrzeża i tak mniej więcej pół trasy. Druga część to piekgrzymowanie narodowym szlakiem wydmami. Druga część trasy okazała się dość męcząca, piachem można chodzić kilka km ale nie kilkanaście. W pewnym momencie wyszliśmy na drogę i zastanawialiśmy się co dalej? – a tu zatrzymał się samochód i pan oferował pomoc. Wypytywał skąd jesteśmy, gdy usłyszał, że z Polski to zaraz był telefon do przyjaciela Polaka. Wyjaśniliśmy, że nie zgubiliśmy się, że damy radę i że idziemy pieszo z Polski. Pan gratulował i poszliśmy dalej. Za chwilę podjechał samochód i żona naszego rozmówcy wręczyła nam siateczkę z bułkami z rodzynkami i mandarynkami. Serdeczne dzięki za tak sympatyczny gest i chęć pomocy?? . Później gdy wcinaliśmy te smaczne bułki podeszła do nas pani i jak się okazało z Ukrainy. Do Izraela przyjechała gdy się zaczęły działania wojenne. Były życzenia dobrej drogi i na odchodne powtarzała „maładcy” czyli zuchy.
Dzisiaj było pochmurno ale świetnie się wędrowało. Przechodziliśmy przez piękną i nowoczesną miejscowość Natanya z wieżowcami i mnóstwem hoteli przy nabrzeżu a Zbyszkowi trochę przypominała Singapur. Widzieliśmy mimo pory zimowej kąpiących się ludzi i serferów. Wędrowaliśmy szlakiem, który momentami przypominał wędrówkę z 2017 roku Jesus Trail.
Nocleg mamy w kibucu, miało być tanio a niestety będzie to jeden z droższych noclegów ??
Dobrej nocy??

Dzień 184 – 4.12.2019r. – 23 km

KIBUC, Tel Aviv, JAFA
Przed godz.8 wyruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku Jafy. Po obfitym i urozmaiconym śniadaniu jakość wędrowania nie jest najlepsza. Pierwsze kilometry wiodły polną drogą szlakiem. W pewnym miejscu przy drodze były umieszczone przeróżne instalacje z przedmiotów użytkowych. Dalej szliśmy drogą i ulicami na przedmieściach Tel Aviv a od portu promenadą wzdłuż morza aż do Jafy.
Dzisiejszy dzień był ciekawy – widzieliśmy w Tel Avivie bardzo ciekawe rozwiązania przy promenadzie, kąpiących i opalających się ludzi. Zauważyliśmy, że Izraelczycy lubią pojazdy z napędem elektrycznym – hulajnogi, rowery czy samochody. Spotykaliśmy osoby, które były zaciekawione dokąd idziemy, i skąd jesteśmy. Niesamowite było spotkanie niemieckiego rowerzysty z którym już wcześniej widzieliśmy się przed Izmirem.
Nocleg mamy w przepięknym miejscu w konwencie Franciszkanów przy kościele pw. św. Piotra w Jafie.
Serdecznie dziękujemy ?? o. Apolinaremu za serdeczne przyjęcie i zaopiekowanie nami!
Dobrej nocy??

Dzień 185 – 5.12.2019 r. – 19 km

Czwartek rozpoczął się Mszą św. w kaplicy w Konwencie Franciszkanów. Wspaniale było uczestniczyć w tej mszy odprawianej w tak pięknym miejscu. Później było śniadanie, każdy z ojców przygotowuje je na swój sposób, gdyż są z różnych stron Świata.
O 8.30 ruszyliśmy na dalszy etap do Ramla. Tak jak podkreślał o. Apolinary drogą tą w dawnych czasach pielgrzymowali pątnicy, którzy docierali do Ziemi Świętej przez morze i dalej z Jafa pielgrzymowali lądem przez Ramla do Jerozolimy. Początkowo wędrowaliśmy ulicami Jafy, dalsza droga to wędrówka poboczem dwupasmówki.
Dzisiaj nocleg mamy u sióstr karmelitanek w pięknym klasztorze. Dziękujemy ?? za serdeczne przyjęcie, ugoszczenie i zaopiekowanie nami. Szczególnie dziękujemy siostrze Barbarze za pomoc, przybliżenie historii klasztoru, kościoła oraz szkoły Tera Santa. Bóg zapłać za wszystko ??
Dobrej nocy??

Dzień 186 – 6.12.2019 r. – 20 km

RAMLA, DOMEK LETNISKOWY
Rano po śniadaniu pożegnaliśmy s. Barbarę i s. z Indii. Siostry są niesamowite, robią dobrą robotę w tej wspólnocie chrześcijan w Ramla. Wieczorem byliśmy oglądać przygotowania do Marketu czyli jak u nas do Jarmarku z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Siostra jest tam znana i lubiana. Jeszcze raz dziękujemy za wszystko??
Piątkowy etap to droga przez Ramlę i wędrówka dwupasmówką. Na chwilę odpoczynku zatrzymaliśmy się przy takich terenach gdzie trenowali rowerzyści, jeźdźcy…Byliśmy też w restauracji, która jak się okazało była restauracją koszerną. Tak jak w markecie ludzie podchodzili i nakładali różne produkty, czy potrawy do pudełek. W szabat od popołudnia w piątek do soboty nie działa komunikacja, restauracje, markety.
Śpimy w troszkę dziwnym miejscu urządzonym w stylu arabskim ale tylko takie było. Przyjęli nas bardzo sympatyczni ludzie, ugościli a jutro dużo kilometrów i cel naszej pielgrzymki JEROZOLIMA.

Dzień 187 – 7.12.2019r – 31 km

DOMEK LETNISKOWY, JEROZOLIMA
Cel osiągnięty – doszliśmy do JEROZOLIMY do Grobu Pana.
Sobota to już ostatni dzień naszego pielgrzymowania. Było chłodniej ale dobrze się wędrowało. Cała droga to podchodzenie lub schodzenie dwupasmówką. Pierwsze podejście było na 760m npm, potem zejście i ponownie wchodziliśmy na wysokość 826m npm a trzecie podejście to już Do JEROZOLIMY. Był szabat więc wszystko pozamykane, jedynie tam gdzie działają Palestyńczycy są sklepy, restauracje pootwierane.
Dzisiaj było kilka miłych chwil podczas przejścia – na stacji benzynowej pan zrobił nam herbatę i poczęstował domowymi placuszkami, wołali nas żołnierze i chcieli częstować jedzeniem i wodą. Zatrzymał się samochód i chciano nas podwozić do Jerozolimy. W Jerozolimie zrobiliśmy sobie kilka pamiątkowych zdjęć z flagą i herbem Miłosławia, z paniami z Polski i z Franiszkaninem o. Włodzimierzem. W Bazylice trafiliśmy na procesję Franciszkańską i byliśmy na Mszy św. mogliśmy ofiarować ją za wszystkie intencje jakie nieśliśmy. Jesteśmy szczęśliwi, że dotarliśmy do celu naszej pielgrzymki a wszystko to dzięki pomocy Bożej?? i Waszym modlitwom – Bóg zapłać??
Dobrej nocy??

Jola i Zbyszek Janczakowie po 152 dniach marszu doszli do Jerozolimy w intencji pokoju. Dziś spotkaliśmy się u celu ich wędrówki. Zobaczcie film , a potem zalajkujcie ich stronę Pieszo do Jerozolimy ❤️

P.S. W trakcie nagrywania filmiku, na falafela wpadł z ulicy Darek Malejonek Hyperhemon ??‍♂️

Jola i Zbyszek Janczakowie po 152 dniach marszu doszli do Jerozolimy w intencji pokoju. Dziś spotkaliśmy się u celu ich wędrówki. Zobaczcie film , a potem zalajkujcie ich stronę Pieszo do Jerozolimy ❤️P.S. W trakcie nagrywania filmiku, na falafela wpadł z ulicy Darek Malejonek Hyperhemon ??‍♂️

Gepostet von Camino de Santiago- Polska społeczność dróg św. Jakuba am Sonntag, 8. Dezember 2019

Dzień 188-190 8-10.12.2019r.
JEROZOLIMA

Dzień 191 11.12.2019 r

JEROZOLIMA c.d. (krótki opis od sobotniego wejścia do środy)
Miało nie być wpisów ale Kamila przywołała mnie do porządku? ? W niedzielę w nocy dopadła mnie tak silna migrena, że musiałam ratować się tabletkami z Medziugorie od Justyny?
Po południu poszliśmy do Katedry św. Jakuba, no i kogo spotykamy – Kubę Pigurę, caminowicza i starego znajomego. Mimo deszczu troszkę powłóczyliśmy się ulicami Jerozolimy. Kuba jako moderator strony Camino de Santiago – Polska społeczność Dróg św. Jakuba nagrał z nami filmik. Później poszliśmy do Bazyliki Grobu Pańskiego, do kaplicy św.Heleny gdzie przepięknie śpiewał zespół. Tam zanieśliśmy pewne intencje a potem byliśmy przy Bożym Grobie i też jakieś siły zadziałaly, że nas wpuszczono. Spotkaliśmy też Elę i Darka Malejonek a potem było wspólne zdjęcie. Nocleg mieliśmy w miejscu dla ” obieżyświatów” Hostelu Citadel. Obecnie dzięki o. Apolinaremu i s.Laurze mieszkamy u sióstr Maria Bambina. W poniedziałek dosłownie lało, byliśmy tylko w Bazylice, natomiast we wtorek włoczyliśmy się po Jerozolimie, zaglądając do różnych dzielnic. W środę były fragmenty Via Dolorosa, Kaplica Biczowania, Kościół św. Anny i Sadzawka Owcza, Brama Lwów, wędrówka przy murach, Brama Złota, cmentarz żydowski, tunel pod Miastem Dawida, wędrówka Doliną Cedronu na Górę Oliwną, Grób Absaloma i Zachariasza, Getsemani – Grób Maryi, Grota, Bazylika Agoni, Ogród Oliwny. Dzięki Popowi Sergiuszowi i grupie z Mołdawii byliśmy także w Kościele św. Magdaleny przy którym jest ortodoksyjny klasztor. Dziękujemy?? Sergiusz. Od niego dowiedzieliśmy się, że nazywanie prawosławnego księdza Pop nie jest obraźliwe. Byliśmy też w kaplicy Dominus Flevit gdzie roztacza się najpiękniejsza panorama Jerozolimy. Po południu o godz 16 uczestniczyliśmy w procesji Franciszkanów w Bazylice Bożego Grobu. Spotkaliśmy się z o. Włodzimierzem, który oprowadził nas po Bazylice. Zobaczyliśmy miejsca, do których sami byśmy nie dotarli – galerię, Boży Grób z góry, klasztor, kaplice, byliśmy nawet za klauzurą a potem była pyszna zielona herbata.
Serdecznie dziękujemy o.Włodzimierzowi za serdeczność, poświęcenie nam swojego czasu, przybliżenie i pokazanie historii Bazyliki!!! Bóg zapłać za wszystko ??

Dzień 192-193 12-13.12.2019 rok

JEROZOLIMA, BETLEJEM
Czwartek to ponownie Jerozolima – zwiedzanie, spacer ulicami, nabożeństwo w klasztorze u sióstr Maria Bambina.
Piątek to wyjazd autobusem do Betlejem a tam byliśmy w Bazylice Narodzenia, Polu Pasterzy i Mlecznej Grocie.

Dzień 194 – 14.12.2019r.

JEROZOLIMA C.D.
Brama Lwów, Góra Oliwna, Kaplica Wniebowstąpienia a obecnie meczet, Kościół Pater Noster, Kościół św. Szczepana, miejsce ukamieniowania, zakupy pamiątek, Bazylika Bożego Grobu, śpiew zespołu Harpa Dei w Kaplicy św. Heleny

Dzień 195 – 15.12.2019r.

JEROZOLIMA – LOTNISKO TEL AVIV
ŻEGNAJ ZIEMIO ŚWIĘTA – JEROZOLIMO
Do zobaczenia!!!
Wszystko co dobre i piękne kiedyś musi się skończyć.
Wcześnie rano udaliśmy się do Bazyliki, niestety trochę się spóźniliśmy. Msza św. po łacinie i oprawie organowej przy Bożym Grobie zaczęła się o 5.30. Ale i tak bylo pięknie, choć po drugiej stronie Koptowie odprawiali swoje nabożeństwo i momentami miało się wrażenie jakby chcieli zagłuszyć „łacinników”. Tak więc na zakończenie byliśmy przy grobie Pana, na Golgocie i jeszcze jednej Mszy św. w kaplicy Franciszkanów, tym razem od początku. Była i poranna kawa w klasztorze i ciekawa rozmowa z o.Włodzimierzem o Jerozolimie, Bazylice. Budujące jest to, że 2 dni temu wreszcie podpisano umowę o realizacji remontu posadzki. Faktycznie posadzka wymaga remontu, sami byliśmy świadkami jak dziewczynka potknęła się i przewróciła przy grobie a są tam wręcz dziury. Na zakończenie było pożegnanie i wspólne selfi z o. Włodzimierzem. Bóg zapłać Padre za wszystko??
Wielkie ale to wielkie podziękowania należą się Siostrom Maria Bambina za „przygarnięcie” nas ??
Dziękujemy ?? też Wam moi drodzy za wsparcie
Obecnie jesteśmy już po odprawie na lotnisku i czekamy na samolot o 21.30 do Polski?? do Poznania i dalej do naszego Miłosławia!!!
Dobrej nocy??

Lecą do domu!

Już w Polsce??, w naszym Miłosławiu??
Serdecznie dziękujemy Dawidowi i Asi za kupienie biletów do kraju. Dzieci zadbały abyśmy na święta wrócili do domu??
Lot miał opóźnienie, nie obyło się też bez lekkich turbulencji. Miło było zobaczyć rodzinkę na lotnisku – Dawida, Marię, Annę i Adama. Dzięki za piękne róże.
W poniedziałek wieczorem poszliśmy do naszego Kościoła pw. św. Jakuba aby podziękować za szczęśliwy powrót i realizację naszych marzeń oraz aby przekazać sianko do żłobka które zebraliśmy z Pola Pasterzy i symboliczną bombkę. Oczywiście nasz proboszcz ks. Krzysztof wywołał nas na środek i powiedział – w czerwcu Was żegnaliśmy a dzisiaj witamy w naszej parafii.
Jako, że brakuje nam chodzenia to poszliśmy na spacer do parku i chcemy pokazać Wam choć kilka zdjęć z naszego miasteczka – kościół, skwer św. Jakuba, pałac w którym jest szkoła i mieliśmy przyjemność tam pracować, pierwszy na ziemiach polskich pomnik Juliusza Słowackiego oraz park.
Teraz czas zacząć myśleć o świątecznych przygotowaniach – porządkach, dekoracjach, pieczeniu pierniczków.
Serdecznie dziękujemy za Wasze wsparcie!!!
Gdy uporamy się z pracami świątecznymi postaramy się podsumować to nasze pielgrzymowanie, tak więc do następnego postu??
Dobrej nocy??

20 grudnia.

Czas przed świętami to przede wszystkim przygotowanie duchowe na przyjście Pana ale i porządki, pieczenie pierniczków i wiele innych zajęć. Był i czas na rozmowę z Łukaszem z Wiadomości Wrzesińskich a dzisiaj krótkie nagranie w Radio Września. Oczywiście rozmowa jak i nagranie dotyczyło naszej pieszej pielgrzymki do Jerozolimy Pojawił się też i smutek, gdyż bliska, kochana osoba znalazła się w szpitalu ale na szczęście wszystko zmierza ku lepszemu ??

 

22 grudnia

4 Niedziela Adwentu – Zagórów
Pewnego dnia jeszcze w Jerozolimie pojawił się pod postem komentarz Przemka a w nim zaproszenie na Caminową Mszę św. w Zagórowie. No, to pojechaliśmy – było pięknie. Pod koniec Mszy ks. Adam wręczył muszle symbole Drogi Jakubowej do Santiago de Compostela tym pielgrzymom, którzy przeszli 100 km drogami jakubowymi. Nas poproszono o wręczenia muszli księdzu Adamowi. Na zakończenie powiedzieliśmy kilka słów o pielgrzymce do Jerozolimy.
My należymy do Stowarzyszenia Przyjaciele Dróg św. Jakuba w Polsce, jesteśmy też opiekunami Nadwarciańskiej Drogi św. Jakuba i cieszy nas , że oprócz Miłosławia jest silna pielgrzymia grupa w Zagórowie. Tutaj pielgrzymuje proboszcz ks. Adam, inicjatorzy pielgrzymek Przemek i Daniel oraz duża grupa młodych i starszych parafian.
Dziękujemy za zaproszenie??WIELKIE GRATULACJE i BUEN CAMINO ??

25 grudzień 2019

Radosnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *