MARSZ MIŁOŚCI – STACJA XIV

MARSZ MIŁOŚCI – STACJA XIV

Jezus do grobu złożony.

Ta Męka karygodna
Twoja krzyżowa droga
Nie była człeka godna
A co dopiero Boga!
*
W grobowiec położyli
Czerwone raną ciało
Jeszcze się trochę cierni
Na głowie Twej ostało…
*
Zasunął żołnierz płytę
Stanęła z boku straż
Tu matka sie żegnała
Z Tobą ostatni raz!
*
Ileż to matek w świecie
Co dzieci pochowało…
Bo życie nazbyt szybko
Im ducha odebrało
*
Ileż to matek w świecie
Nad grobem do dziś płacze
I w domy wraca zimne
A chciałoby inaczej…
*
Te matki dobrze wiedzą
Co czułaś wtedy Pani…
Te matki są Ci sercem
Oddane i duszami
*
Utul je dziś do siebie
Wszak ból Wasz jest jednaki
I nieś im pocieszenie
Na wszystkie szczęścia braki…
*
Ostatni raz spojrzała
Na zasunięty głaz
I właśnie odejść miała
Gdy się zatrzymał czas…
*
Wspomniała na Anioła
Na moment Zwiastowania…
„…I poczniesz Syna Boga…
…gdyż MIŁOŚĆ Cię wybrała”
*
Twarz matki jak od słońca
W momencie pojaśniała
„…nie bedzie nigdy końca
…dla Jego panowania”
*
A. Dawidowy

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *